Zgodnie ze statystykami, jedynym środkiem transportu bezpieczniejszym niż samolot jest… winda. No tak, współczuję Ci, jeśli zamierzasz windą dotrzeć do Egiptu. A o lataniu robi się głośno tylko przy okazji katastrof. Czy jednak wiesz, że…

Data dodania: 2015-09-30

Wyświetleń: 3201

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Każdego dnia planowanych jest 100 tysięcy lotów komercyjnych (dotyczy to tylko regularnych przelotów i czarterów, ale już transportu prywatnego czy wojskowego nie). To oznacza, że teraz w powietrzu znajduje się mniej więcej jakieś 10000 samolotów. Najprawdopodobniej o żadnej katastrofie nie usłyszysz, bo się taka nie zdarzy.

Zgoda, zdarzają się wypadki. A teraz tylko ciekaw jestem, czy wiesz, jaka jest najczęstsza przyczyna śmierci w samolocie? Jeśli odpowiedziałeś inaczej niż „atak serca” to niestety, nie miałeś racji. Zresztą, na drugim miejscu jest zadławienie pokładowym jedzeniem, a prawdopodobieństwo śmierci w wyniku katastrofy lotniczej jest tak małe, że nie warto o nim mówić. W zasadzie wśród personelu kabinowego nie ma chyba osób, które przynajmniej raz nie musiałyby udzielać pierwszej pomocy na pokładzie.

Stan techniczny samochodu sprawdzasz raz na rok, a jak wygląda taki przegląd, to pewnie wiesz sam najlepiej. Czasem można odnieść wrażenie, że zapłacić diagnoście to trzeba, ale tylko po to, żeby NIE podbił badania, takie truchła jeżdżą po drodze. A samolot jest dość dokładnie sprawdzany po każdym locie, pilot przed startem wykonuje również zestaw czynności kontrolnych, a gruntowne badania prowadzi się co kilka tygodni plus po najdrobniejszym zgłoszeniu podejrzanego zachowania mechanizmów.

Turbulencje w powietrzu się zdarzają. Jednak, w przeciwieństwie do tego, co pokazują hollywoodzkie filmy, samolot może wahnąć się o pół metra, może metr. Czy to poczujesz? Niewykluczone, ale większe emocje towarzyszą najechaniu rowerem na krawężnik. Przy okazji – ryzyko śmierci w takim wypadku też jest większe.

Rok 2013 pozwolił przelecieć się samolotem statystycznie co drugiemu mieszkańcowi Ziemi. To ponad 3 miliardy osób. W tym czasie liczba „ofiar” wyniosła 210 osób, a tanie linie lotnicze wcale nie wyprzedziły większych przewoźników.

Większość wypadków zdarza się w czasie podejścia do lądowania albo tuż po starcie. Jednak tylko niewielki ułamek z nich wszystkich prowadzi do tragedii (a jeśli uważasz inaczej, to obejrzyj sobie zupełnie zwyczajne, ale medialnie seksowne, „tragiczne” lądowanie w wykonaniu kpt. Wrony – u nas to był głośny przypadek, ale takie sytuacje zdarzają się od czasu do czasu, a jedynym ich efektem jest jeden samolot na złom lub do remontu i nietuzinkowe zdjęcia z wakacji).

A na koniec jeszcze jedna wiadomość, która faktycznie może martwić. Zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo, że ktoś Cię oszuka przy sprzedaży biletu, niż że zginiesz w katastrofie lotniczej. Dlatego zapewnij sobie bezpieczeństwo i bilety lotnicze kupuj na Sky4Fly.net, tam Cię nie oskubiemy i nie podetniemy Ci skrzydeł.

Żeby zakończyć artykuł pozytywnym akcentem – czy wiesz, że na każde 50000 ludzi, których samoloty rozbijają się, wpadają do morza i uczestniczą w czymś, co naprawdę zasługuje na miano katastrofy, ginie tylko 1600 osób? A to wszystko dzieje się w ciągu ponad 10 lat…

Licencja: Creative Commons
0 Ocena