Kobiety, które miały okazję już urodzić dziecko, z pewnością znają to z autopsji. Inne, które dopiero planują posiadanie dzieci (lub nie mają takiego zamiaru), być może obserwowały u swoich przyjaciółek czy krewnych, jak bardzo absorbujące jest dziecko.
Niezależnie, od tego, czy jest to noworodek (do pierwszego miesiąca życia) niemowlę, czy nawet kilkulatek, wymaga ciągłej uwagi i miłości. Szczególnie w okresie karmienia piersią wymaga od matki niemal ciągłej obecności, tym bardziej, że teraz propagowany jest model karmienia „na żądanie”, a noworodki potrafią jeść nawet, co dwie godziny (również w nocy).
Poza tym karmiąca matka musi narzucić sobie odpowiedni reżim żywieniowy, żeby dziecko nie miało kolki czy innych sensacji zdrowotnych w związku ze składnikami, które przenikają również do mleka. Oprócz karmienia dochodzą czynności pielęgnacyjne (przewijanie, kąpiel) i częsty kontakt, który pozwala dziecku prawidłowo się rozwijać.
Większość matek przez dość długi czas po porodzie raczej jest tak zajęta i zmęczona, że nie jest zainteresowana szybkim podjęciem współżycia seksualnego, a tym bardziej szybkim zajściem w kolejną w ciążę. Również organizm kobiety przez pewien czas po porodzie wymaga regeneracji.
Być może z tego powodu albo, dlatego, aby był czas na odchowanie jednego dziecka, zanim pojawi się następne na świecie, biologia wprowadziła pewien „mechanizm”, który blokuje owulację u kobiety karmiącej. Jest nim hormon laktotropowy LTH zwany też prolaktyną. To on, z jednej strony odpowiedzialny jest jeszcze w czasie ciąży za przygotowanie gruczołów mlecznych (piersi) do karmienia przyszłego dziecka, a podczas karmienia hamuje owulację.
Jeśli jednak matka karmiąca podjęła współżycie jakiś czas po porodzie i nie chce zajść w ciążę, ale ma jednocześnie zamiar polegać wyłącznie na prolaktynie, jako środku antykoncepcyjnym, to może się srodze zawieść. Choć prolaktyna hamuje owulację, to nie stanowi to niestety skutecznej metody zabezpieczenia przed zajściem w ciążę.
Niezbędnym jest, zatem stosowanie również innych zabezpieczeń, pod warunkiem, że są bezpieczne dla zdrowia karmionego piersią dziecka. W takich sytuacjach najlepiej zwrócić się do prowadzącego lekarza ginekologa, który doradzi i przepisze odpowiednie tabletki antykoncepcyjne.