Chyba wszystkie niedzielne programy rozrywkowe, zostaną przyćmione przez to wydarzenie sportowe. Ze względu na znakomite dotychczasowe wyniki w trwających kwalifikacjach, kibice przystąpią do meczu z dużym apetytem na korzystny wynik.
Tabela nie kłamie.
Polska jest obecnie liderem grupy D z 10 punktami na koncie. Irlandczycy zgromadzili do tej pory 7 punktów, tyle samo co Niemcy i Szkoci, zajmując 4 pozycję. I to właśnie ta czwórka, będzie toczyć walkę o awans. Niestety Gruzję i Gibraltar z góry trzeba spisać na straty i uznać ich jako dostarczycieli punktów.
Rywale z grupy.
Przy tak panującym ścisku w tabeli, 3 punkty w najbliższym meczu wydają się być koniecznością. Szkocja gra z Gibraltarem i śmiało im można już dopisać komplet “oczek”, a Niemcy w wyjazdowym pojedynku zmierzą się z Gruzją. Pomimo, że gospodarze są naprawdę walczącą i ambitną drużyną, to jednak murowanym faworytem wydają się być nasi zachodni sąsiedzi. Przy założeniu że Niemcy i Szkoci wygrają, obie reprezentacje zgromadzą po 10 punktów, tyle samo co dzisiaj ma Polska. Więc żeby zachować fotel lidera do następnej serii spotkań, trzeba w zbliżającym się spotkaniu, zdobyć jakikolwiek punkt.
Powołania rozdane.
Na chwilę obecną, powołania otrzymało 24 piłkarzy, z czego tylko 9 na co dzień gra w polskiej lidze. Ze składu może wypaść jeszcze Michał Żyro z Legii, ze względu na uraz z meczu w Poznaniu. Na chwilę obecną powołania dostali:
Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam), Łukasz Teodorczyk (Dynamo Kijów).
Pomocnicy: Maciej Gajos (Jagiellonia Białystok), Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Michał Kucharczyk (wszyscy Legia Warszawa), Karol Linetty (Lech Poznań), Sebastian Mila (Lechia Gdańsk), Sławomir Peszko (FC Koeln), Maciej Rybus (Terek Grozny), Krzysztof Mączyński (Guizhou Renhe), Grzegorz Krychowiak (Sevilla).
Obrońcy: Thiago Cionek (Modena), Kamil Glik (AC Torino), Marcin Komorowski (Terek Grozny), Paweł Olkowski (FC Koeln), Łukasz Szukała (Al-Ittihad), Jakub Wawrzyniak, Rafał Janicki, Grzegorz Wojtkowiak (wszyscy Lechia Gdańsk).
Bramkarze: Artur Boruc (Bournemouth), Łukasz Fabiański (Swansea), Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn).
Mamy swoje plusy
Niewątpliwie największymi plusami naszej drużyny narodowej będą napastnicy Robert Lewandowski – na którego rywale na pewno zwrócą szczególną uwagę w obronie, co powinno udostępnić pole do popisu dla Arka Milika. Ten ostatnio znajduje się w dobrej formie strzeleckiej, a tego właśnie w tym meczu będzie potrzeba. Na wyróżnienie zasługują także obrońca Glik, który jest prawdziwym filarem swojego zespołu w lidze i niekwestionowany liderem obrony w kadrze narodowej, oraz pomocnicy – Krychowiak, grający sezon życia w lidze hiszpańskiej i Jodłowiec, uznawany za najlepszego defensywnego pomocnika w Ekstraklasie. Na pewno wielu osobom brakować będzie Kuby Błaszczykowskiego (więcej tutaj), ale taki jest wybór selekcjonera Nawałki.
Irlandia – Polska.
Nadchodzący mecz, zapowiada się na widowisko pełne walki i nieustępliwości. Irlandczycy w żadnym stopniu nie będą łatwą przeprawą dla biało-czerwonych i o wyniku mogą zadecydować indywidualne błędy. Mamy w kadrze coraz więcej mocnych punktów, zawodnicy lepiej się ze sobą rozumieją i widać że tworzy się “drużyna narodowa”. Ja jestem optymistą i stawiam na zwycięstwo Polski 2:0.
Proponowany skład.
Według mojej własnej opinii, skład jaki zobaczymy w niedzielnym meczu, będzie wyglądał następująco:
Fabiański – Olkowski, Glik, Szukała, Wawrzyniak – Krychowiak, Jodłowiec, Rybus, Mila – Lewandowski, Milik.
Zdjęcie: By Roger Gorączniak (Polska – Węgry) [CC BY 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/3.0)], via Wikimedia Commons