W pomieszczeniach, np w odniesieniu do kościołów, często słyszę jak ktoś używa określenia, ale echo, a to zazwyczaj nie jest echo tylko pogłos.

Data dodania: 2015-02-06

Wyświetleń: 2452

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Copyright - zastrzeżona

Istnieje wiele zjawisk akustycznych, dwa z nich echo i pogłos mają wiele współnego, gdyż powodowane są przez odbicie fali akustycznej. jak je ejdnak rozróżnić? Echo następuje wtedy, gdy fala akustyczna odbija się od przeszkody i dociera do obserwatora, w momencie kiedy fala bezpośrednia już zaniknęła. Echo występuje, gdy opóźnienie pomiędzy falą bezpośrednią a falą odbitą jest większe niż 100 ms. Czas ten powoduje, ze słyszymy wyraźne dwa odbicia. Dla temperatury 20 stopni celsiusza odległość od żródła do przeszkody wynosi około 17 metrów. Dlatego echo tak naprawdę występuje i jest słyszalne wyraźnie na blokowisku, w lesie, w górach.

W pomieszczeniach z każdej strony mamy ścianę, okno lub inną przeszkodę. Fale bezpośrednie napotykają wiele przeszkód i docierają do słuchacza. Tym sposobem do słuchacza dochodzi wiele fal odbitych. To jest zjawisko pogłosu. Pierwsze odbicie następuje bardzo szybko, kilka milisekund w małych pomieszczeniach, kilkadziesiąt w dużych halach. Dalej następują wczesne odbicia, a potem tzw. ogon pogłosu, Ogromne ilości fal. Im więcej na ścianach materiałów pochłaniających dźwięk, miękkich, porowatych tym pogłos będzie mniejszy. Największy współczynnik pochłaniania mają wełna mineralna i pianka poliuretanowa (gąbka). Te materiały pochłaniają fale dźwiękowe. jeśli jednak na ścianach będą materiały twarde, odbijające fale jak np. beton, szyby, ściana gipsowa, każda fala zostanie odbita. Pogłos może być bardzo duży, gdy dużo fal odbitych dotrze do słuchacza i długi, gdy w dużych pomieszczeniach fale przebywają długą drogę i ostatnia fala odbita dociera do słuchacza po znacznym czasie – zazwyczaj kilku sekundach. Często np. w kościołach występuje pogłos duży i długi.

I jeszcze jedno. Stosując nagłośnienie w pomieszczeniach często mówi się, że nagłośnienie było złe. Nie było zrozumiałości mowy, było głośno, to dlatego, ze słyszymy wiele fal odbitych. Człowiek bez adaptacji akustycznej pomieszczenia nie jest w stanie wpłynąć na pogłos. Jeśli na ścianach nie zastosujemy materiałów pochłaniających dźwięk, a często nie robi się tego, aby nie stracić uroku architektonicznego pomieszczenia, nie zmienimy pogłosu. Za pomocą nagłośnienia nie zniwelujemy pogłosu ani echa. Stosując małe strefowe nagłośnienie jesteśmy w stanie poprawić współczynniki zrozumiałości mowy w pomieszczeniu, ale nie zmienimy fizyki. Pogłos, czy echo będą występować, chyba, ze zastosujemy materiał pochłaniający na ścianach, sufitach, podłodze pomieszczenia.

Licencja: Copyright - zastrzeżona
1 Ocena