Wstajesz rano o szóstej, myjesz się, ubierasz, jesz szybkie śniadanie (lub nie), wsiadasz w samochód i jedziesz do pracy. Przyjeżdżasz na siódmą, stresujesz się i wkurzasz do piętnastej, po czym wsiadasz znów w samochód i jedziesz do domu.

Data dodania: 2015-02-04

Wyświetleń: 3860

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nie bądź koniem od kieratu

Tak leci miesiąc, po czym dostajesz na konto wypłatę – marne 3.300 zł, ponieważ zarabiasz średnią krajową (jak mówi rząd i GUS) – czyli jakieś 4.200 zł brutto. Nie śmiej się, bo jesteś Polakiem, więc oficjalnie niestety tyle zarabiasz

Po pracy jest jak zwykle. Przebierasz się, jesz obiad i siadasz przed telewizorem. Jest godzina 17.15. W telewizji o tej porze – obojętnie jaki kanał włączysz – lecą absolutne hity szklanego ekranu. Genialne produkcje telewizyjne XXI wieku, które
o tej porze dnia mają za zadanie przyciągnąć uwagę właśnie takich jak Ty. Tytuły tych hitów mówią same za siebie: „Ukryta prawda”, „Trudne sprawy”, „Dlaczego ja?”. Siedzisz i oglądasz. Złościsz się i śmiejesz. Gdziekolwiek nie przełączysz, znajdziesz ich jeszcze więcej: „Zdrady”, „Szpital”, „Szkoła”, „Sąsiedzi”. Przełączasz dalej: „Pielęgniarki”, „W11”, „Policjanci i policjantki”, „Sekrety sąsiadów”, „Na patrolu”, „Niewinna intryga”. Jest tego wystarczająco dużo, aby zabrać Ci czas mniej więcej do 18.3o. Wtedy wkraczają wszelkiego rodzaju wiadomości, wydarzenia, fakty, które twój umysł czyszczą do końca czyli kończą to, co rozpoczęły wcześniejsze hity ekranu.

Programy informacyjne są tak wciągające i – nawet nie przypuszczasz – tak skonstruowane, aby cię wkurzyć oraz na koniec uspokoić. Po tym wszystkim jesteś do tego stopnia wyjałowiony umysłowo, że nie masz siły i nie chce Ci się nic więcej robić. Jesteś więc pożyteczny dla systemu, w którym funkcjonujesz. Z jednej strony narzekasz na brak kasy, z drugiej zaś godzisz się ze swoim losem i podświadomie popierasz jednak to, że ci w rządzie zarabiają kilkanaście razy więcej niż Ty. Nagle robi się późno, czujesz się zmęczony i idziesz spać, by znów wstać o szóstej.

Są ludzie, którzy lubią taki tryb życia. Idą do pracy, dostają pieniądze (zawsze te same), nie wystarcza na wszystko, ale dobre i to. Poddają się całkowicie systemowi, który ich wyzyskuje i straszy na każdym kroku. Ale są też tacy, którzy za wszelką cenę chcą się wyrwać z tego kieratu. To ludzie mający wizję swej przyszłości, którzy wiedzą, że robienie odpowiednich rzeczy oraz nie robienie nieodpowiednich, przybliża ich do celu. W pierwszej grupie mieści się zawsze 95% społeczeństwa –
w drugiej jedynie 5%. Do której grupy Ty chcesz należeć?

Licencja: Creative Commons
0 Ocena