Żywność wegetariańska – zdrowa alternatywa ?
Często wydaje się nam, że wartościowe produkty spożywcze znajdziemy na stoiskach wegetariańskich. Oczywiście w wielu przypadkach pasztecik warzywny, czy z cieciorki lub hamburgery sojowe wydają się rozsądną alternatywą dla wyrobów mięsnych. W końcu tyle się słyszy o karmieniu zwierząt paszą z GMO (ziarna modyfikowane genetycznie), antybiotykami, wreszcie warunkach w jakich są hodowane. Jednak i ten medal ma dwie strony. Wystarczy uważnie przeanalizować skład produktu podany na etykiecie. Często aż roi się tam od sztucznych dodatków – barwników, aromatów, konserwantów, wzmacniaczy smaku i zapachu. A więc zdrowa ta żywność ? Na pewno nie grozi nam natychmiastowe zatrucie, ale czy tego właśnie potrzebuje nasz organizm?
Żywność light - ciężki temat
Moda na zachowanie szczupłej sylwetki wprowadziła na rynek produkty oznaczone hasłem „Light” (czasem też 0%, lite, fit, slim) sugerujące zmniejszenie zawartości. No właśnie czy dokładnie wiemy czego ?
Mniej cukru
W żywności typu light często unika się stosowania cukru zastepując go słodzikami. Słodziki to substancje chemiczne, któte są 200-400 razy słodsze od cukru, mogą więc być stosowane w bardzo małych ilościach, nie podnosząc kaloryczności pożywienia. Należą do nich acesulfam K (E 950), neohesperydyna DC (E 959), taumatyna (E 957), a także sacharyna (E 954), która została wycofana jako rakotwórcza, podobnie jak cyklamat (E 952). Obecnie najpopularniejszym słodzikiem jest aspartam (E 951), znany też pod nazwą Nutrasweet. Z pozoru jest całkiem bezpieczny, jednak substancje wchodzące w jego skład - kwas asparaginowy, fenyloalanina i alkohol metylowy - niewinne nie są.
Naukowcy z Fundacji Ramazziniego przeprowadzili badanie na szczurach. Obserwowali gryzonie przez 159 tygodni. W tym czasie podawali im pożywienie zawierające aspartam w dawkach imitujących dzienne spożycie tego związku przez ludzi. Szczury podzielono na kilka grup w zależności od przyjmowanej dawki. Związek ten wywołał u szczurów chłoniaki, białaczkę oraz nowotwory (szczególnie nerek u samic i nerwów obwodowych u samców), nawet jeśli spożywały mniejsze dawki niż dozwolone w przemyśle spożywczym dla ludzi. Do myślenia powinna nam dawać informacja na opakowaniach, iż aspartam nie jest wskazany dla kobiet w ciąży – skoro nie szkodzi to dlaczego ?
Sztuczne słodziki spotkamy w takich produktach jak niskokaloryczne jogurty i desery, owocowe napoje gazowane, płatki śniadaniowe, gumy do żucia, sosy do lodów, syropy do kawy, słodziki, ketchupy i ciastka bez cukru, napoje i batoniki odżywcze, miętusy, kakao błyskawiczne.
Mniej tłuszczu
Ostatnio pojawiły się na rynku majonezy i tłuszcze do smarowania pieczywa, które mają na etykiecie informację sugerującą zmniejszoną obecność tłuszczu. Niektóre mają rzeczywiście bardzo niską wartość kaloryczną (270-390 kcal) w porównaniu z normalną margaryną lub masłem (740 kcal). Przyglądając się etykiecie majonezu „light” zauważymy, że tłuszcz stanowi tylko 40 proc. jego masy, ale uzyskano to przez zastąpienie części oleju wodą i chemicznymi zagęszczaczami. Czy jest to zdrowsze ?
Poza tym musimy wiedzieć, że tłuszcz jest niezbędny dla zdrowia, rozpuszcza się w nim wiele ważnych witamin. Decydując się na zakup oleju, margaryny czy majonezu powinniśmy raczej zwrócić uwagę na obecność napisu „vergine”, „z pierwszego tłoczenia” lub informację, że produkt zawiera kwasy nienasycone lub nie zawiera konserwantów.
Żywność funkcjonalna
Koncepcja żywności funkcjonalnej wywodzi się z tradycji dietetycznej Wschodu, gdzie zwykło się przyjmować, że pożywienie powinno być lekarstwem. W ostatnim czasie tego typu żywność zaczęła odnosić znaczące sukcesy także w USA i Europie. Moda na żywność funkcjonalną wywodzi się ze słusznego i potwierdzonego badaniami przekonania, iż większość chorób cywilizacyjnych można wyeliminować przy pomocy odpowiedniej diety.
Dla podkreślenia różnic pomiędzy żywnością funkcjonalną a pozostałą, w dokumencie wydanym przez FUFOSE (Functional Food Science in Europe) w 1999 r. przyjęto definicję mówiącą, iż "żywność może być uznana za funkcjonalną, jeśli udowodniono jej korzystny wpływ na jedną lub więcej funkcji organizmu ponad efekt odżywczy; wpływ ten polega na poprawie stanu zdrowia oraz samopoczucia i/lub zmniejszania ryzyka chorób. Żywność funkcjonalna musi przypominać postacią żywność konwencjonalną i wykazywać korzystne działanie na organizm w ilościach, które oczekuje się, że będą normalnie spożywane z dietą - przy czym nie są to tabletki, kapsułki ani krople, ale część składowa prawidłowej diety". W Japonii ten typ żywności jest określany jako żywność o określonym zastosowaniu zdrowotnym (FOSHU - Food for Special Health Uses).
Jest wiele metod przekształcania żywności tradycyjnej w funkcjonalną. Jedną z nich jest wzbogacanie. Może ono mieć na celu wyrównanie strat powstałych podczas produkcji (np. dodatek tiaminy i żelaza do mąki pszennej), polepszanie produktów (np. dodatek błonnika, probiotyków lub antyoksydantów w celu zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób układu pokarmowego, lub nowotworów). Stosuje się również wzbogacanie interwencyjne mające na celu zapobieganie i zwalczanie określonych niedoborów w całej populacji (np. dodatek jodku potasu do soli kuchennej).
W Polsce przykładem żywności funkcjonalnej mogą być produkty zawierające dodatkowe ilości błonnika (babka płesznik), bakterii probiotycznych, jajka z kwasami omega-3, tłuszcze wzbogacone o stanole i sterole pochodzenia roślinnego, herbatki z żeń-szeniem czy guaraną, soki z dodatkiem wapnia czy witamin.
Różne grupy produktów funkcjonalnych mają wpływ na określone części organizmu: układ pokarmowy, kości, układ krążenia i serce czy układ odpornościowy.
Układ pokarmowy
W tej grupie przeważają mleczne produkty fermentowane, przede wszystkim te zawierające probiotyki, prebiotyki lub synbiotyki. Probiotyki, to żywe bakterie, pomagające utrzymać równowagę „dobrych” i „złych” bakterii w jelicie (m.in. L.actobacillus casei, L.actobacillus acidophilus, Bifidobacterium bifidum.). Prebiotyki, zazwyczaj węglowodany, stanowią naturalną pożywkę dla bakterii probiotycznych, zapewniającą ich przeżycie i rozwój w jelicie (włókna fasoli, cykoria, topinambur). Synbiotyki zaś, to kombinacja probiotyku i prebiotyku w jednym produkcie.
Kości
Część produktów funkcjonalnych jest wzbogacanych wapniem. Przykładem tej grupy są jogurty, napoje mleczne i soki owocowe. Czasami, dla wzmocnienia efektu, dodawana jest do nich również witamina D, odpowiedzialna w organizmie za proces przyswajania wapnia.
Układ krążenia i serce
Produkty żywności funkcjonalnej, których celem jest zmniejszenie ryzyka wystąpienia chorób serca i układu krążenia, zawierają najczęściej soję, kwasy tłuszczowe omega-3, fitostanol i fitosterol. Każda z tych substancji wykazuje zdolność obniżania poziomu stężenia cholesterolu we krwi. Przykładami produktów tej grupy mogą być margaryny wzbogacane w roślinne sterole lub stanole, jaja zawierające kwas tłuszczowy omega-3, czy zboża z dodatkiem soi. Druga grupa produktów to te, które zawierają dodatkowo polifenole. Te związki zawarte naturalnie np. w winogronach, aronii, zielonej herbacie zmniejszają tworzenie się skrzepów, hamują procesy zapalne w naczyniach krwionośnych, zwiększają ich rozkurcz oraz usprawniają przepływ krwi i zaopatrywanie serca w tlen. Potwierdzono licznymi badaniami antyoksydacyjne właściwości polifenoli, co znacznie ogranicza ryzyko występowania także innych chorób cywilizacyjnych.
Układ odpornościowy
Korzystny wpływ na układ odpornościowy człowieka zapewniają kultury bakterii probiotycznych oraz witaminy z grupy A, C i E. Badania dowodzą, że mogą one korzystnie wpływać na zwiększenie odporności organizmu. Przykładem produktów funkcjonalnych w tej grupie są jogurty i napoje probiotyczne. Wiele z nich ma jednocześnie korzystny wpływ na serce czy jelita.
Żywność „zdrowa” i „ekologiczna”
Często określeń tych używa się zamiennie tymczasem należy wyraźnie je rozróżnić. Żywność jak już wspomniano na początku powinna być zdrowa z definicji, gdyż służy odżywieniu organizmu dostarczając mu niezbędnych do życia składników.
Żywność ekologiczna to produkty spełniające wiele wymagań w zakresie ich wytwarzania. Certyfikowane produkty rolnictwa ekologicznego pochodzą od producentów, przetwórców i importerów, którzy zastosowali na wszystkich etapach produkcji metody ekologiczne oraz podlegali systemowi kontroli i uzyskali certyfikat jednostki certyfikującej. Na opakowaniu podany jest numer certyfikatu a dodatkowo możemy tam zobaczyć logo firmy, która go wydała. W Polsce stosowane są m.in. certyfikaty Agrobiotest, Bioeksperta, Biocert, Ekogwarancja PTRE, Cobico, PCBC i PNG. Dodatkowo na etykiecie powinno się znajdować oznaczenie (przedstawione w tym samym języku co sama etykieta), że produkt został objęty systemem kontroli: "Rolnictwo ekologiczne - System kontroli WE".
Najważniejszy jest rozsądek
Już kilkaset lat przed naszą erą Hipokrates twierdził: „żywność może być lekiem, a lek żywnością”. Kierując się tym stwierdzeniem możemy wybierać z szerokiej palety dostępnych produktów te o najbardziej korzystnych dla nas właściwościach. Warto dokładnie czytać informacje umieszczone na opakowaniu. Może się okazać, że zakupiony przez nas sok żurawinowy zawiera w swoim składzie sok z wiśni i jabłek oraz 1% soku z żurawin i identyczny z naturalnym aromat żurawinowy.
Starajmy się wybierać produkty jak najmniej przetworzone, nie zawierające konserwantów i sztucznych dodatków. Żywność ekologiczną czy funkcjonalną jest trudniej zakupić i zazwyczaj jest droższa od tradycyjnej. Możemy być jednak pewni, iż nasz organizm odwdzięczy się nam za jej spożywanie większą witalnością, smuklejszą sylwetką i poczuciem, że bez konieczności stosowania kolorowych kapsułek czy tabletek naprawdę dbamy o zdrowie.
Katarzyna Szymańska