Jeśli dobre, to wierzysz, jeśli złe, nie to „przecież to głupoty”, ale w obu przypadkach ważne jest tło – samo to, że poszedłeś do wróżki, że wyciągnąłeś rękę do świata, który jest ukryty za naszymi codziennymi zmysłami. Samo to, że uznałeś, że jest coś ponad Tobą, a nie tylko zarozumiale uważasz się za pępek świata.
Jesteś energią. Twoje ciało jest energią, krzesło, na którym siedzisz jest energią i monitor, na który patrzysz również jest drgającą energią. Patrzysz w ten sposób? Nie, zazwyczaj jesteśmy zaprogramowani by patrzeć na rzeczywistość, jako na coś twardego, niezmiennego, nie myślimy o sobie, jako o istotach duchowo-energetycznych, ale raczej jak o ciałach w najlepszych przypadku, jako o umyśle.
Stąd też biorą się problemy w życiu, bo jest ono niezadowolone z takiego podejścia do niego. Życie jest ciągłym procesem udoskonalania się, rozwoju, harmonijnej ewolucji, przemiany, tworzenia, ekspresji, rozwoju świadomości, a tymczasem, my, ludzie, tu i teraz zostaliśmy zdegradowani do pracowania, do płacenia podatków, kredytów, do tego by kupować leki, konsumować, chorować, umierać, rozmnażać się… Zaszczuto nas celami, modami, sprawiono, że nie rozumiemy ani siebie ani świata, w którym żyjemy. Ogłuszeni technologią, polityką, kryzysami gnamy bez refleksji przez życie, byle by przeżyć kolejny dzień…, Dlatego pojawiaj się choroby, dlatego pojawiają się nieszczęścia…
Dlatego warto czasem zatrzymać się i zrobić coś niecodziennego i iść do wróżki. Dlatego warto czasem wyłączyć telewizor i wsłuchać się w siebie. Dlatego czasem warto odłożyć terminarz, mapę celów, ambitny plan dnia i wyciszyć się i wsłuchać w siebie… poszukać odpowiedzi na pytania, które się pojawią.
Wiele zmieni wyprawa do wróżki, portret numerologiczny, dobrany horoskop – wszystko to zadziwi Cię swoją precyzją i dopasowaniem do Ciebie i Twojego życia. Rozmowa z osobą, która po prostu żyje w świecie energii rozjaśni Twój świat. Dostarczy Ci mnóstwo energii i nowych sposobów na życie i wszystko się zmieni…. Ale… patrz na to, w jakie energie wchodzisz, bo jest mnóstwo niebezpieczeństw… Do tej pory, jako cywilizacja byliśmy względnie chronieni przed niebezpieczeństwami świata energii, astralu, ale teraz okres ochronny już minął.. Każdy z nas musi zadbać o swoją energetykę i zacząć świadomie żyć, inaczej, jego życie stanie się nie do zniesienia…
Szukaj dobrych doradców, patrz jak się czujesz w czasie kontaktu i po nim. Nie wierz w każde uśmiechnięte lico, bo czasem nawet Ci, co najwięcej teoretycznie robią i teoretycznie powinni być ostoją czystej energii niestety nie są czyści… uważaj, ale badaj. „Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz” a teraz wszyscy muszą się uczyć. Słuchaj jednak zawsze siebie, swojej intuicji, swoich odczuć… one Cię poprowadzą.
Wróżenie stało się milionowym biznesem, a wszędzie gdzie wkradają się duże pieniądze zaczyna być trudno utrzymać czystą energię… Ci, co na początku zaczynali czyści, po czasie są już w sidłach sławy, pozycji i tracą swoją czystość – nie wszyscy, ale niestety często. Uważaj. Czasem lepiej iść do mało znanej wróżki, działającego z sercem i zaangażowaniem człowieka niż do reklamowanej na każdym rogu i w każdej gazecie wróżki czy wróża. Słuchaj siebie.
Zapraszam tym tekstem do skorzystania z usług niezwykłej osoby, Wróżki Jolanty, która jest w stanie wyprowadzić każdego, kto chce z praktycznie każdej sytuacji życiowej.