Nauka praktyczna
Nie jest niczym nadzwyczajnym, że największe problemy spotkają na swojej drodze początkujący e-biznesmeni. Zanim ewentualną znajomość teorii działania na rynku przekuje się w umiejętność praktycznego wykorzystania zasad gospodarki, mija sporo czasu, a nie od dziś wiadomo, że czas i pieniądz są równoważne. Proces nauki warto przyspieszyć, przy czym oczywiście istotne jest także, aby rozumieć wszystkie odkrywane zależności.
Warto rozkręcić biznes najpierw na zwolnionych obrotach. W tym celu jednak trzeba mieć jakiś produkt na sprzedaż. Takich produktów można szukać na przykład w programach partnerskich.
Programy partnerskie dla zielonych
Program partnerski to pomysł na własny biznes w domu praktycznie dla każdego, ale szczególnie cenny może być dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z własną działalnością.
Biorąc udział w takim programie, sprzedajesz już gotowy produkt, a więc nie musisz wykonywać setki żmudnych i trudnych operacji: dokładnego badania rynku, projektowania produktu, wdrażania, poprawek i opracowywania strategii marketingowej.
Twoim zadaniem jest na tym etapie jedynie sprzedaż produktu. Musisz oczywiście w tym celu poznać kilka podstawowych narzędzi, ale właśnie dlatego marketing partnerski jest wygodny – możesz odkrywać narzędzie i znajdować dla nich własne, choćby i nietypowe zastosowania.
A jeśli nie program partnerski, to co?
Na czym dzisiaj zarobić w internecie? Przede wszystkim na informacji. W potopie idiotycznych filmików na YT, w erze, w której głównym zmartwieniem prezesów jest jakiś nieopacznie maźnięty wpis na Twitterze, rzeczowa informacja ma cenę złota.
Jeśli jesteś ekspertem w jakiejkolwiek dziedzinie, możesz z powodzeniem zacząć dzielić się wiedzą w celach zarobkowych. Własny poradnik, e-book, seria wideoporadników albo blog informacyjny to sposoby na zarobienie poważnych pieniędzy.
Oczywiście wejście na ten poziom wtajemniczenia może już wymagać większych umiejętności i zaangażowania większych środków, ale liczy się także stopa zwrotu, która w tym przypadku wyrażona jest nie tylko w złotówkach, ale także w opinii, jaką sobie wyrabiasz, opinii profesjonalisty.
Pierwsze wyzwanie
Mówi się, że najtrudniej jest zdobyć pierwszego klienta, i w tym twierdzeniu jest całkiem sporo prawdy, jednak jest jedno wyzwanie jeszcze większe, niż przyciągnięcie pojedynczego klienta. Chodzi o jego zatrzymanie i zamianę „klienta” w „lojalnego klienta”, który nie tylko sam powróci w przyszłości po podobny lub zupełnie inny produkt, ale jeszcze w międzyczasie zasugeruje ich zakup swoim znajomym.
Opracowanie takiej strategii działania, która pozwoli szybko osiągnąć taki efekt, jest zadaniem trudnym, ale za to niezbędnym. Z przypadkowych klientów nie można utrzymać e-biznesu: każde działanie musi mieć cel i na początku swojej drogi w e-biznesie będziesz musiał odkryć powiązania między tym, co robisz, a tym, co dzieje się wówczas z zachowaniem klientów i potencjalnych klientów.
Przy tym wszystkim nigdy nie wolno stracić z oczu celu długofalowego, który powinien zostać zdefiniowany jeszcze przed rozpoczęciem działalności.
Bo wszystkie małe sukcesy w końcu powinny złożyć się w wielkie zwycięstwo. Twoją jest sprawą, jaką drogą będziesz do niego dążył. Zostaw już swój etat – postaw sobie wyzwanie i je zrealizuje!