Lubimy egzotykę
W ostatnich latach można zauważyć bardzo silną tendencję wzrostową w kategorii restauracji egzotycznych, czyli przede wszystkim tajskich, wietnamskich i innych dalekowschodnich z jedzeniem, które w naszym kraju jeszcze niedawno było trudno dostępne. W mniejszym stopniu dotyczy to oczywiście także restauracji japońskich. Powstają one licznie przy centrach i galeriach handlowych, a także w miejscowościach turystycznych. Nigdy jednak nie osiągają jakichś specjalnie dużych rozmiarów.
Dominuje fast food
Nie zmienia to jednak w niczym faktu, ze cały czas zdecydowanie najpopularniejsze są u nas restauracje typu fast food i to te z największych sieci. Ich dominacja jest faktem, ale równocześnie można zauważyć, że nie ma tu już pola dla dalszego wzrostu. Próba ekspansji na naszym rynku dokonana przez KFC zakończyła się bardzo umiarkowanym sukcesem, niektóre sieci znane na całym świecie w ogóle nawet nie próbują do nas zaglądać.
Małe knajpki rosną w siłę
Powyższy fakt może wydawać się dziwny, skoro ulubionym typem jedzenia jest dla nas fast food. Spowodowane jest to faktem rozwoju bardzo dużej ilości malutkich punktów oferujących przede wszystkim bardzo popularne w ostatnim czasie kebaby i knysze oraz różnego rodzaju tortille. W tej kategorii w zasadzie można by też umieścić małe pizzerie, co z pewnością byłoby obrazą dla części ich właścicieli, ale zwłaszcza dla lokali w mniejszych miastach jest to bardzo trafna diagnoza.
Wyższy segment rynku
Na tym tle istnieje jednak także wyższy segment rynku, który skierowany jest do osób posiadających znacznie grubszy portfel. Jest on okupowany od lat przez restauracje zmieniające tylko szyldy, których najwięcej jest w Warszawie i w Krakowie, a pojedyncze pojawiają się w centrach większych miasta. Spośród nowych przybytków trzeba przede wszystkim wyróżnić restauracje tematyczne nastawione na wyszukane dania z Dalekiego Wschodu albo na tak zwany prawdziwy amerykański stek. Ich popularność rośnie w dynamice zwykle jednocyfrowej w skali roku, co oznacza jednak, że na rynku pojawia się coraz więcej miejsca.
