Jeszcze nie tak dawno nad chwilówkami zawisła poważna groźba ograniczenia swobody działalności firm pożyczkowych, ale już najwyraźniej jest po strachu. Chwilówki na dowód nie tylko mają się dobrze, ale nawet coraz lepiej!

Data dodania: 2014-03-21

Wyświetleń: 1710

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 3

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

3 Ocena

Licencja: Creative Commons

Chwilówka na dowód – wciąż popularna

Jak to działa – od początku

Cała machina pożyczek na dowód zaczyna działać na długo przed tym, kiedy wchodzisz do oddziału firmy pożyczkowej. Reklamy, które zajmują zadziwiająco dużo miejsca, i to w najlepszych lokalizacjach w mieście, budują mit pożyczek na dowód jako stuprocentowo bezpiecznych, wygodnych i tanich środków na bieżące wydatki. Tak czy owak, postawiony pod ścianą i opuszczony przez banki, których jedyną odpowiedzią na Twoje wnioski jest „odmowa udzielenia kredytu – brak zdolności kredytowej”, stajesz u drzwi, z którymi możesz podobno rozwiązać wszystkie swoje problemy.

Chwilówki na dowód udzielane są często w kwadrans. Formalności są ograniczone do minimum – potrzebujesz tylko dowodu osobistego. Wniosek wypełniasz na miejscu, od razu też możesz podpisać umowę. Cała sprawa może trwać nawet ze dwie minuty – w zależności od tego, czy pożyczkodawca będzie weryfikował Twoją zdolność kredytową w BIK czy nie. Wychodzisz z biura firmy pożyczkowej bogatszy o pięćset albo tysiąc złotych. Proste, prawa?

Wcale nie takie proste

Pożyczki na dowód są dość skomplikowanymi produktami finansowymi. Większości trudności po prostu nie widać – przeczytaj jeszcze raz umowę i przyjrzyj się, na ile sposobów zabezpieczony jest interes pożyczkodawcy, jakie są jego uprawnienia, a jakie Twoje. Bo przecież klient też ma swój zestaw praw i obowiązków – każda umowa jest dwustronna.

Umowa pożyczki jest długa, ale taka musi być: większość zapisów jest wymuszona anachronicznymi zapisami polskiego prawa, a to prawo też wymaga podpisania papierowej umowy. Skargi na to, że umowy są pisane trudnym językiem, są kierowane pod złym adresem. Firmy pożyczkowe i tak już upraszczają umowy. Inna sprawa, że nie zawsze są one najkorzystniejsze dla klienta, ale z drugiej strony to samo dolega umowom kredytowym wydawanym przez banki. Są one do umów pożyczek bardzo podobne i bank ma bardzo zbliżone możliwości dochodzenia swoich roszczeń.

Zbędne odium krytyki

Na firmy pożyczkowe spada naprawdę ogromny ciężar krytyki: niesprawiedliwe umowy, niekorzystne zapisy, wysoka cena, nieetyczna windykacja. Powiedzmy sobie jasno – umowy firm pożyczkowych są zgodne z prawem. Zresztą nikt na siłe klienta firmy pożyczkowej nie zmusza do złożenia swojego podpisu pod umową. To wolny wybór – umowę można zabrać ze sobą i na spokojnie przemyśleć. Windykacja? A co ma zrobić pożyczkodawca z niesumiennym dłużnikiem? Zapomnieć? Tak się nie da. Banki również dochodzą swoich praw i mają nie tylko takie prawo, ale wręcz obowiązek. Tak samo i w tym przypadku. Jeśli windykator narusza przepisy, nie należy winić firmy pożyczkowej, a złożyć doniesienie na policję przeciwko windykatorowi.

Firmy pożyczkowe zbierają cięgi za nie swoje winy. Czy to znaczy, że chwilówka na dowód jest idealna? Nie, już przez sam fakt, że trzeba ją oddawać nie jest ideałem. Jednak chwilówki na dowód to dla wielu osób sposób na poradzenie sobie z drobnymi niedogodnościami. Nikt nie poradził sobie dzięki nim z niewypłacalnością, ale trzeba oddać sprawiedliwie, że są takie sytuacje, w których kredyt bankowy to po prostu armata na muchę – niekoniecznie zresztą jest tańszy od chwilówki spłaconej w terminie, jeśli uwzględnić wszystkie prowizje, opłaty przygotowawcze i nikomu do niczego niepotrzebne ubezpieczenia. Dlatego krytyka jest dopuszczalna, ale potępianie w czambuł już nie.

Licencja: Creative Commons
3 Ocena