Tak naprawdę jednak, dopiero stosunkowo niedawno, powstały techniczne możliwości do szerokiego upowszechnienia tej metody leczniczego oddziaływania na nasze organizmy. Pierwsze przenośne krioaplikatory, a potem pierwszą na świecie komorę kriogeniczną stworzył w 1978 roku, w Japonii Toshiro Yamauchi. Natomiast początki rozwoju polskiej krioterapii wywodzą się z Wrocławia i datują od 1983 roku. Wówczas to rozpoczęły się badania i nowatorskie, doświadczalne zabiegi wykonywane w Katedrze Rehabilitacji AWF, kierowanej przez prof. Zdzisława Zagrobelnego. Już w 1989 roku we Wrocławiu skonstruowano, drugą w Europie, a trzecią na świecie, komorę kriogeniczną, zwana do dziś „wrocławską”. Twórcą i konstruktorem całej generacji komór tzw. wrocławskich jest mgr inż. Zbigniew Raczkowski (z Instytutu PAN we Wrocławiu).
Do tej pory wrocławscy producenci mają ogromna renomę wśród odbiorców sprzętu leczącego zimnem. Spośród podmiotów, szczególnie zainteresowanych leczniczymi i rehabilitacyjnymi możliwościami krioterapeutycznymi, są zarówno zakłady opieki zdrowotnej, szpitale jak i inne ośrodki lecznictwa otwartego lub zamkniętego. Świetnie także sprawdzają się zabiegi leczenia zimnem w uzdrowiskach, ośrodkach odnowy biologicznej, w hotelach czy sanatoriach – poprawiają tam znacząco rangę miejsca, podnoszą poziom i różnorodność świadczonych usług.
Obecnie, możemy już nie tylko skorzystać z krioterapii oferowanej w specjalnych ośrodkach, ale także jako osoby fizyczne czy też prowadzące własną działalność gospodarczą, samodzielnie zainteresować się krioterapią. Na szczęście uzyskamy już obecnie na rynku wszechstronne i mocne wsparcie, zarówno jeśli chodzi o projektowanie, dobór sprzętu, niezbędne wymogi, fachowy montaż czy też szkolenia i zalecenia eksploatacyjne.
Dla rożnych rodzajów krioterapii muszą być stosowane inne urządzenia, wyposażenie czy sprzęty. W przypadku np. krioterapii miejscowej niezbędne jest zastosowanie specjalnego tzw. aplikatora (bardzo) niskiej temperatury. Tutaj dokonuje się kilkukrotnego, wykonywanego na przemian zamrażania i odmrażania zmienionych chorobowo miejsc. Następuje wówczas destrukcja i niszczenie chorych tkanek.
Inaczej jest w przypadku tzw. krioterapii ogólnej. Ta bowiem dokonuje się w specjalnie skonstruowanych, dość dużych, wieloosobowych komorach i ma na celu kriostymulację całego organizmu. Przez około 3 minuty całe ciało poddawane jest oddziaływaniu niskich temperatur od około minus 160 do minus 100 stopni Celsjusza. Wymogi konstrukcyjne i technologiczne są więc przy takich komorach znacznie bardziej skomplikowane i wiążą się z koniecznością odpowiednich przeglądów, konserwacji i stałego serwisu. Dobrzy dostawcy urządzeń leczących zimnem, zwykle zapewniają nam także fachowy nadzór, doradztwo, okresową ocenę stanu technicznego oraz 24-godzinny serwis urządzeń kriogenicznych.