Szybkim krokiem zbliżamy się do końca kolejnego roku. Przedtem czekają nas świąteczne zakupy, które większość odkłada na ostatnią chwilę. Czy nie obiecujemy sobie, że w tym roku prezenty zaczniemy kupować już w październiku, by przed samymi Świętami nie dać się ponieść gorączce? Chcemy by nasze prezenty były idealnie trafione, ale kupując je dzień przed Wigilią często bierzemy z półki byle co i niekoniecznie wybieramy coś co ucieszy obdarowywaną osobę. Może w tym roku weźmy się do tego odpowiednio wcześniej i wreszcie ofiarujmy najbliższym to co chcemy, a nie to co zostało w sklepie. Trafne wskazówki mogą pomóc pokonać trudności, które pojawiają się przy podejmowaniu tych, wydawać by się mogło, łatwych decyzji. Zróbmy sobie kodeks "JAK KUPIĆ IDEALNY PREZENT" i trzymając się go spróbujmy ucieszyć bliskich.
Po pierwsze zastanówmy się jakie zainteresowania i hobby mają nasza rodzina i przyjaciele. Może tym razem mamie, która na emeryturze z pasją oddaje się urządzaniu mieszkania kupimy śliczny obraz, wazon lub inne dekoracje wnętrz do jej wymarzonego pokoju? Dla taty, który jest wielkim fanem Azji i Dalekiego Wschodu odwiedzimy sklep orientalny i wybierzemy piękne rzeźby, figurki, maski lub inne rękodzieło pochodzące z tych rejonów świata. Następnie pomyślmy czy słowa prezenty - sklep muszą iść w parze? Jak niewiele wysiłku trzeba, by wywołać uśmiech na twarzy przyjaciółki ofiarując jej własnoręcznie zrobione kolczyki lub naszyjnik. Drobiazg, w którego wykonanie włożymy całe serce będzie droższy niż najbardziej okazały diament od jubilera.
Kiedyś spotkałam się z pomysłem na prezent, który mnie osobiście bardzo przypadł do gustu i przyznam, że choć od tego czasu minęło kilkanaście lat to jeszcze nie udało mi się nikogo tak obdarować. Zmysły... Podaruj najbliższej Twemu sercu osobie pięć prezentów... Każdy z nich będzie podarunkiem dla jednego ze zmysłów. Dla wzroku - piękny obraz lub zdjęcie, które kojarzy się ze wspólnie spędzonymi chwilami, odpoczynkiem, radosnymi momentami w życiu. Dla słuchu - piękną muzykę ulubionego zespołu lub szum wiatru, fal. Ciepły, mięciutki koc lub szalik będą idealnym prezentem na jesienne wieczory i zimowe dni. Zmysł zapachu obdarujmy zamkniętymi we flakoniku perfumami, gdyż cudowne wonie rozbudzą nasze zmysły i pozwolą się zrelaksować. Na koniec, ale nie znaczy to, że najmniej ważny, zostawiłam zmysł smaku. Pyszna konfitura, mleczna czekolada lub inny smakołyk będą ucztą dla podniebienia. Uważam, że takie "zmysłowe" prezenty zadowolą nawet najbardziej wybrednych.
Niestety zdarza się i tak, że kompletnie nic nie przychodzi nam do głowy, każdy wymyślony przez nas prezent wydaje się być nietrafiony i niedorzeczny, jesteśmy zniechęceni i nie cieszy nas perspektywa prezentowych zakupów. Ba, jesteśmy nią wręcz przerażeni. Nic prostszego! Wtedy najlepiej na kupowanie prezentów wybrać się z osobą, której chcemy coś kupić. W takiej sytuacji nie będzie jednak zaskoczenia, ale unikniemy sytuacji nietrafionego podarunku. Biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, możemy podsumować jednym zdaniem. Prezent musi być ofiarowany ze szczerego serca, a wtedy na pewno wywoła uśmiech na twarzy. A przecież o to w tym wszystkim chodzi - żeby mieć dobrą zabawę zarówno przy dawaniu, jak i braniu podarunków.