Dokładniejsze informacje pochodzą z początku XVI w. Po północnej stronie były to najpierw kopalnie miedzi i srebra: skupiały się one w dolinach takich jak Chochołowska czy Dolina Kościeliska. W XVIII w. krótko eksploatowano rudy srebra i miedzi pod Giewontem oraz rudy antymonu w Dolinie za mnichem. Wtedy też odkryto i rozpoczęto wydobycie rud żelaza w Jaworzynce pod Kopą Magury. Pierwsze huty i kuźnie uruchomiono w Kuźnicach. Rudę dowożono do nich również z innych miejsc (Dolina Chochołowska. Hala Tomanowa, Dolina Miętusia). Największe rozmiary produkcja osiągnęła w połowie XIX wieku. Potem zaczęła spadać i zakończyła się ok. 1880 roku.
Po południowej stronie Tatr najstarsze wiadomości dotyczą górnictwa w masywie Krywania. Niewystarczająca ilość pastwisk u podnóża Tatr skłoniła mieszkańców do stopniowego zajmowania hal tatrzańskich pod wypas bydła i owiec. Według zachowanych wiadomości, wsie podhalańskie swoje hale posiadały dopiero od XVI wieku. Początkowo były one własnością wsi dość odległych od Tatr, dopiero z czasem przeszły w ręce mieszkańców wsi bliższych. Wypas koni i wołów zakończył się ok. 1800 roku. W latach międzywojennych wypasano tu kilkanaście tysięcy owiec, a swoje apogeum pasterstwo osiągnęło po zakończeniu drugiej wojny światowej. Ze względu na szkody i brak kadry zaczęto stopniowo ograniczać wypas aż do zupełnej likwidacji.
Po stronie słowackiej pasterstwo miało podobny charakter, jednak zaczęto ograniczać je już przed I wojną światową, aż do zupełnej likwidacji na początku lat 50 XX wieku.
W obecnych czasach w Tatrach również można spotkać wypasane owce, szczególnie na Polanie Chochołowskiej i Kościeliskiej, ale na mniejszą skalę. Często wypas bydła ma charakter atrakcji turystycznej.