Dzisiaj wiele zabiegów medycznych wykonuje się na specjalne życzenie. W profesjonalnych centrach można poprawić sobie kształt nosa, pośladków czy biustu. Można także urodzić w wybrany przez siebie sposób, a nawet w terminie, który nam najbardziej odpowiada.

Data dodania: 2013-04-18

Wyświetleń: 1502

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Gdy jest nieprzyjemnie...
Ostatnie tygodnie przed porodem często dłużą się w niemiłosierny sposób. Zamiast upragnionego czasu na odpoczynek, zbieranie sił przed wielkim wyzwaniem, jakim jest całodobowa opieka nad malutkim dzieckiem, często ostatnie chwile przed rozwiązaniem nie pozwalają na normalne funkcjonowanie. Pojawia się dyskomfort związany z bólem brzucha, często również nieprzyjemne skurcze, bezsenność, obrzęki. Finisz ciąży na pewno nie jest łatwy... Dlatego bardzo często pojawia się pokusa, by skrócić ten niezbyt przyjemny czas.

Gdy wiem, że mogę zdecydować...
Nie ma się co oszukiwać. W sytuacji, kiedy kobieta korzysta z prywatnej opieki medycznej, kieruje się zasadą: płacę-wymagam. Doskonale wiedzą o tym lekarze, którzy często ulegają prośbom swoich pacjentek oraz stosują pierwsze z metod wywoływania porodu, na przykład masaż wykonywany na szyjce macicy, który sprawia, że staje się ona miękka i szybciej się skraca. Często po takim zabiegu kobieta lekko krwawi, zaczyna odczuwać skurcze oraz trafia na porodówkę z akcją porodową.

Niestety zazwyczaj nie przebiega ona harmonijnie, ale poród jest zdecydowanie boleśniejszy, co często skutkuje wykonaniem kolejnych zabiegów i w ostateczności nawet cesarskiego cięcia. Znane jest stanowisko, że jedna ingerencja medyczna pociąga za sobą kolejne.

Czy znam konsekwencje?
Wywoływanie porodu na życzenie jest o tyle niebezpieczne i często lekkomyślne, że kobiety zmęczone ciążą, atakowane przez hormony często po prostu nie mają siły, czasu i wystarczająco dużo determinacji, by zagłębić się w temat i by dowiedzieć się, jakie są zalety i wady wywoływania porodu.

Nie wiedzą one też, że tylko 5% wszystkich kobiet rodzi w dniu terminu, a pozostałe trafiają na porodówki na dwa tygodnie przed tym terminem lub dwa tygodnie później. Gdyby ponadto zdawały sobie sprawę, że na skutek wywoływania porodu przyjście na świat ich dziecka będzie bardziej stresujące, mniej wygodne oraz boleśniejsze, najpewniej nie decydowałyby się tak łatwo na wywoływanie porodu.

Trzeba bowiem pamiętać, że wywoływanie porodu jest zabiegiem koniecznym dopiero wtedy, kiedy ciąża jest zagrożona, łożysko się starzeje, a dziecko ma się gorzej i dla jego dobra konieczne jest wywołanie akcji porodowej. W pozostałych wypadkach akcja porodowa nie ma sensu, a przyspieszenie porodu jest niekorzystne dla dziecka i kobiety.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena