Zjawisku temu sprzyja również sezon letni, gdy pracy jest zazwyczaj nieco więcej i to w wielu branżach jednocześnie. Fałszywe oferty pracy dotyczą stanowisk, które tak naprawdę nie istnieją. Ich głównym celem jest wyłudzenie danych osobowych ludzi, którzy w odpowiedzi na takie ogłoszenia wysyłają swoje CV. Te, jak wiadomo, stanowią prawdziwą kopalnię danych osobowych oraz informacji na temat danej osoby.
Dane osobowe są najczęściej odsprzedawane z zyskiem innym firmom lub wykorzystywane we własnym zakresie. Informacje zaś przydają się w kampaniach reklamowych oraz mailingowych (spam). Pozwalają one oszustom określić preferencje poszczególnych osób. Nadto część oszustów dołącza wymóg uiszczenia jakiejś dodatkowej opłaty tuż na początku ewentualnego podjęcia zatrudnienia. W tym wypadku, nie chodzi o przedstawienie rzetelnej oferty pracy, ale najzwyczajniej o wyłudzenie pieniędzy bez zagwarantowania czegokolwiek w zamian (poza marzeniami o znalezieniu stałego zatrudnienia).
Wielu z tych oszustów podszywa się pod znane firmy, jak chociażby Skanska czy Allegro. W takich wypadkach podmioty te musiały wydawać oświadczenia wskazujące, iż dane oferty pracy są oszustwem, by nie wiązano ich z nimi. Trzeba mieć na uwadze, że za rekrutację nie płaci się. Jeżeli ktoś oczekuje przy tym pieniędzy, należy omijać taki podmiot, a tym bardziej jego oferty pracy, będące w rzeczywistości wyłudzeniem pieniędzy i danych osobowych. Niestety wiele osób daje się na to nabrać i daje skusić się oszustom, którzy po jakimś czasie znikają gdzieś z czyimiś pieniędzmi. A tych pieniędzy już nie odzyska się i bez pracy pozostanie się w dalszym ciągu.