Koniec wakacji zbliża się wielkimi krokami. Dni są coraz krótsze, a wieczory z dnia na dzień stają się chłodniejsze. Większość z nas wróciła już z urlopu i na nowo wpadła w wir codziennych obowiązków. Takie powroty bywają trudne i jak dowodzą naukowcy mogą wywoływać tak zwaną depresję pourlopową.

Data dodania: 2012-09-03

Wyświetleń: 1657

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Syndrom post-holiday spleen wcale nie jest rzadką przypadłością. Niemal co druga osoba powracająca z urlopu przyznaje, że pierwsze dni w pracy są przygnębiające i na nic zdają się pokłady nowej energii nagromadzone na wakacjach. Zamiast pracować na najwyższych obrotach, jesteśmy rozkojarzeni i nerwowi. Dopiero po 2 tygodniach nasz organizm oswaja się z zaistniałą sytuacją i zaczyna pracować pełną parą.

Czy istnieją sposoby na walkę z pourlopowym przygnębieniem? Oczywiście, że tak! Powrót do pracy wcale nie musi być koszmarem. Zadbajmy o to, żeby płynnie przestawić się na inny tryb funkcjonowania. Jeżeli musimy pojawić się w pracy w poniedziałek, nie wracajmy z urlopu w niedzielę wieczorem. O wiele lepszym rozwiązaniem jest zrobienie jednodniowej przerwy między leniuchowaniem w tropikach a pierwszym dniem w pracy. Będziemy mieli czas na oswojenie się z myślą, że oto nadszedł koniec odpoczynku.

Po powrocie do pracy czeka nas natłok obowiązków, setki nieodebranych maili i telefonów od klientów, zaległości w papierach i mnóstwo innych spraw, o których wolelibyśmy zapomnieć. Aby nie zwariować, skupmy się na czasie wolnym, który przecież mamy po pracy. Postarajmy się spędzać go na świeżym powietrzu razem z najbliższymi. Wspólne wspominanie wakacji jest niezawodnym sposobem na pourlopową chandrę.

Choć wakacje się skończyły, to za rok będą przecież następne. Już teraz zastanówmy się, gdzie chcielibyśmy je spędzić. Popatrzmy na oferty biur podróży, poczytajmy o atrakcjach turystycznych, wypytajmy znajomych o miejsca warte odwiedzenia. I przede wszystkim wywołajmy zdjęcia, które zabiorą nas z powrotem w ulubione miejsca, nawet w chłodne jesienne wieczory.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena