1. Rowerem wzdłuż Dunaju
Jedna z najpiękniejszych tras w Europie to ścieżka rowerowa wzdłuż niemieckiego i austriackiego odcinka Dunaju, znana pod nazwą Donauradweg. Mimo że trasa jest dość długa (jadąc od Szwarcwaldu do Małych Karpat niedaleko Bratysławy pokonamy blisko 1000 kilometrów), to polecana jest początkującym. Jadąc wzdłuż Dunaju przejeżdżamy dziennie od 40 do 100 kilometrów, a wiatr, wiejący zwykle w plecy, i piękne widoki z wałów przeciwpowodziowych pozwalają zignorować zmęczenie – mówi ekspert od rowerowych wypraw. Na tej trasie łatwo znaleźć nocleg, bowiem okoliczne kempingi, schroniska i hotele chętnie przyjmują rowerzystów na jedną noc.
2. Szlakiem Łaby
Jeśli zasmakujesz w pięknych, niemieckich krajobrazach – musisz wybrać się na wyprawę wzdłuż Łaby. To trasa, która wielokrotnie wskazana jako ulubiony szlak rowerowy w ankiecie ADFC (niemieckie towarzystwo rowerowe). Ponad 180-kilometrowa trasa przebiega głównie asfaltem i jest przejezdna także dla dzieci. Jej zakończenie to malownicze ujście rzeki do Morza Północnego w Cuxhaven.
3. Rodzinna wyprawa na Bornholm
Ta niewielka, duńska wyspa, położona w samym środku Bałtyku, między Polską i Szwecją to świetne miejsce do wycieczek dla całej rodziny. Znajdziemy tu mnóstwo szlaków rowerowych, prowadzących zarówno wzdłuż wybrzeży, jak i na skos przez wyspę. Bornholm zachwyci zarówno tych, którzy lubią zwiedzać zamki i maleńkie rybackie wioski, jak i miłośników pięknej przyrody i egzotycznych plaż.
4. Malownicza Andaluzja
Rowerowa wyprawa do Andaluzji, krainy położonej między Pirenejami a Morzem Śródziemnym, to wyjątkowa okazja, by podziwiać górskie szczyty z niemalże płaskich tras rowerowych. Przejazd trasą położoną tam, gdzie kiedyś leżała linia kolejowa (od Olot, przez Gironę do wybrzeży Morza Balearskiego), gwarantuje niezapomniane widoki i podziwianie malowniczych dolin z kolejowych wiaduktów.
5. Rowerem w tropiki - Wyspy Kanaryskie
Wolisz tropiki niż niepewny, europejski klimat? Jeśli tak – polecamy wyprawę na Wyspy Kanaryjskie. Oczywiście na rowerze! Na wyspach jeździ się po nadmorskich promenadach i zwykłych drogach. Nie jest to zbyt niebezpieczne, bowiem większość miejscowych kierowców to urlopowicze nastawieni na powolną jazdę i na podziwianie widoków. Na Gran Canarii czy Teneryfie bez problemu można znaleźć także trudniejsze trasy do treningów. Korzystają z nich na przykład skandynawskie, niemieckie i brytyjskie drużyny kolarskie, wysyłane tu w czasie, gdy w Europie padają deszcz i śnieg.
Wakacje na rowerze to idealna okazja, by podziwiać przyrodę z trochę innej niż zwykle perspektywy – nie z okna samochodu czy samolotu. Ale uwaga – taki sposób spędzania czasu uzależnia i każdy, kto pojechał na jedną wyprawę, nie chce już wrócić do wygodnych wycieczek i leniwych wakacji w hotelach.