Prasa, która dotychczas była na wysokiej pozycji jeśli chodzi o czytelnictwo społeczne, spotkała się z potężnym przeciwnikiem. Nie są oni specjalnie reklamowani w telewizji. Nie kupisz ich tekstów w przydrożnym kiosku. Swoją popularnością jednak zawstydzają największe światowe dzienniki. Mowa tu o blogach.
Blogi stały się jednym z najpotężniejszych środków przekazu XXI wieku. Wspomaga ich naturalne odczucie wolności! Ludzie wchodząc na blog opiniotwórczy, widzą treść kompletnie niezależną. Mają pewność, że blogerem nie jest opłacany przez polityków dziennikarz w garniturze. Podoba im się to, że nie jest to część jakiejś wielkiej korporacji. To może być jeden z nich... Może to ich sąsiad? Może to jeden z bliskich przyjaciół? Może to kolega z pracy, który w chwiliach wolnych od krojenia kebaba pisze artykuły? I to jest właśnie piękne. Gdy czytelnik o tym myśli, może swobodnie pomyśleć - 'to mógłbym być ja'.
Blogerzy przełamali barierę, którą do dziś trudno przełamać wielkim publikacjom. Nawiązali interakcje z czytelnikami. Każdy ich artykuł można skomentować, usłyszeć odpowiedź od samego blogera, a nawet spotkać sę z taką osobą. Ludzie mimowolnie czują, że mogą nawiązać z tymi ludźmi więź. Jednak jest coś jeszcze.
Styl. Niejeden blog opiniotwórczy charakteryzuje się tym, że czyta się go naprawdę lekko. Blogerzy popularni to ci, którzy umieją pisać. Jeżeli ktoś 'umie pisać', to nie potrzebuje reklamy. Ludzie go czytają, bo po prostu jest dobry. Bo umie ich poruszyć. I dzięki temu mają potężną siłę przekazu.
W naszych czasach blogosfera już nie jest zwykłymi pamiętnikami. Jest to godny konkurent prasy najwyższych gatunków. Nie dziwi więc fakt, że niejeden człowiek z chęcią siada na wygodnym fotelu, włącza swój laptop i wchodzi na swój ulubiony blog.