Halitoza (heliatosis), oral malodor, ozostomia, somatodysodia, fetor ex ore – te różne nazwy odnoszą się do jednego problemu - brzydkiego zapachu z ust, spowodowanego metabolizmem bakterii. To nie tylko nieprzyjemny objaw czy krępująca przypadłość. Jak podkreślają dentyści, fetor ex ore, to jednostka chorobowa, która może mieć przyczyny miejscowe – w jamie ustnej - lub ogólnoustrojowe. Z badań wynika, że cierpi na nią aż blisko połowa Polaków.
Niestety, większość z nas, zamiast szukać i likwidować przyczyny problemu, woli maskować nieprzyjemny zapach gumami czy odświeżaczami. To tak, jakby na spocone (nieumyte) pachy stosować dezodorant. Efekt jest nieskuteczny i nieciekawy, a problem rozwija się dalej.
Najczęściej - z jamy ustnej
Obecnie uważa się, że główną przyczyną przykrego zapachu z ust jest akumulacja bakterii oraz lotne związki siarki (VSC), które powstają z bakteryjnego rozpadu resztek jedzenia na języku. W 80 - 90 proc. przypadków przyczyną nieprzyjemnego oddechu jest problem w jamie ustnej, wynikający z niewłaściwej higieny. Niestety, wiele osób myje zęby nieprawidłowo. Tak czy tak, powinniśmy wybrać się do stomatologa, który ustali przyczynę, wyjaśni jak szczotkować zęby i czyścić przestrzenie międzyzębowe, a także język. Podpowie, jakich używać narzędzi i środków.
Szczotka, nici, płukanki Podstawową metodą wyeliminowania przykrego zapachu z ust jest odpowiednia higiena jamy ustnej. Mycie zębów szczoteczką oraz czyszczenie przestrzeni międzyzębowych nicią dentystyczną znacząco redukuje halitozę. Jeśli to nie pomaga, zaleca się oczyszczanie także trzonu i nasady języka po posiłakch. Można to wykonywać zwykłą szczoteczką lub specjalną do języka. Na początku podczas oczyszczania języka może pojawiać się odruch wymiotny, ale z czasem, w miarę przyzwyczajania do tego zabiegu, odruch ten słabnie. Jeżeli szczotki i nici nie pomagają, trzeba sięgnąć po płyny do płukania jamy ustnej. Należy używać ich tuż przed snem, gdyż w nocy organizm wytwarza znacznie mniej śliny, co sprzyja rozwojowi bakterii. Badania potwierdziły skuteczność takich płynów, w których znajduje się chloroheksydyna, chlorek cetylpirydynium i triklozan. Warto wiedzieć, że chloroheksydyna ma nieprzyjemny smak, nie można przesadzać z jej stosowaniem, gdyż może powodować pieczenie błony śluzowej jamy ustnej i języka oraz przebarwienia zębów. W aptekach dostępne są także pastylki i płyny do płukania zawierające cynk organiczny, który wiąże substancje siarkowe, odpowiedzialne w dużej mierze za nieprzyjemny zapach. |
Jednym z najczęstszych powodów brzydkiego zapachu z ust jest związany właśnie z brakiem odpowiedniej higieny, tworzący się na zębach osad - płytka nazębna. Brzydki zapach może też brać się z nalotu na języku, stanu zapalnego dziąseł lub błony śluzowej w jamie ustnej. Oczywiście, źródłem problemu może też być próchnica i jej następstwa, np. zgorzel, zapalenie miazgi, nieusunięte korzenie zębów itd.
Halitofobia Niektóre osoby subiektywnie wyczuwają własny zapach z ust jako nieprzyjemny, choć nie potwierdza się to w obiektywnych metodach badań. Osoby takie wielokrotnie w ciągu dnia szczotkują zęby i używają nici dentystycznych, ale także – dla „zabicia” przykrego jak im się wydaje zapachu – gum do żucia, cukierków orzeźwiających itp. Wielokrotnie też specjalnymi płynami robią płukanki jamy ustnej. Takie przesadne zachowanie nazywa się halitofobią. |
Jeśli ktoś ma krzywe i bardzo ciasno ustawione zęby, to wówczas przestrzenie między nimi są bardzo małe i trudno z nich usuwać zalegające resztki jedzenia. A to idealne miejsce dla bakterii, które szybko się tam rozwijają i mogą powodować różne dolegliwości, w tym wywoływać brzydki zapach. Niekiedy też przyczyną nieprzyjemnego zapachu mogą być stare, zużyte uzupełnienia protetyczne.
Inne źródła halitozy
Jeśli stomatolog wyeliminuje wszystkie przyczyny miejscowe, źródła problemu należy szukać gdzie indziej. Drugą co do częstości przyczyną halitozy są choroby jamy nosowej i zatok obocznych nosa. Najczęściej nieprzyjemny zapach pojawia się przy zapaleniu zatok, polipach nosa czy zapaleniu błony śluzowej nosa. Inne przyczyny, to:
- nieprawidłowości budowy twarzoczaszki oraz ciała obce w przewodach nosowych (najczęściej u dzieci);
- pokarmy i jarzyny, jakie przyjmuje dana osoba, np. czosnek, cebula czy różne przyprawy mają silny zapach, który jest wyczuwalny w oddechu;
- choroby dróg oddechowych (niewielki odsetek halitozy), powstające w następstwie ściekania zakażonej wydzieliny z zatok i jamy nosowej do drzewa oskrzelowego;
- choroby systemowe i metaboliczne, np. zapach acetonu, wyraźnie wyczuwalny u pacjenta z nieregulowaną cukrzycą;
- choroby przewodu pokarmowego (rzadko) takie jak uchyłek gardłowy Zenkera, refluks przełyku, zwężenie odźwiernika oraz dwunastnicy, nowotwory oraz choroba Leśniewskiego – Crohna.
Gdzie przyczyna?
Oczywiście, przykry zapach z ust stwierdzić można łatwo, nawet nie będąc dentystą, ale znalezienie przyczyny nie jest już takie proste, a to jest podstawą prawidłowego postępowania, by wyeliminować przykry zapach z ust. Przed przystąpieniem do leczenia stomatologicznego trzeba dokładnie zbadać jamę ustną, przeprowadzając zarazem z pacjentem dokładny wywiad na temat jego chorób wewnętrznych. Lecząc ubytki próchnicowe zębów, lekarz dentysta powinien szczególnie uwzględnić ubytki na powierzchniach stycznych oraz choroby przyzębia (pisaliśmy o nich szerzej w poprzednim wydaniu Pena). W zdecydowanej większości przypadków zabiegi w jamie ustnej albo nawet tylko instruktaż higieny mogą zlikwidować problem. Jeśli jednak stomatolog nie znajdzie przyczyny przykrego zapachu, zapewne podpowie pacjentowi, gdzie się z tym udać. Trzeba zacząć od lekarza rodzinnego. Wiele osób wstydzi się tego problemu, oczywiście, przeszkadza to im w kontaktach towarzyskich, intymnych. Zamiast szukać pomocy, starają się nie otwierać ust, stronią od kontaktów z ludźmi. Ale w ten sposób problemu się nie rozwiąże.