Pierścionek zaręczynowy ma to wszystko wyrażać, a jednocześnie przypaść do gustu ukochanej i nie doprowadzić narzeczonego do bankructwa. Jak tego dokonać?
Coraz częściej mężczyźni decydują się na najbardziej pewny sposób – zabierają wybrankę do jubilera i pozostawiają jej wybór. To daje pewność, że kobieta będzie zadowolona z modelu, a rozmiar będzie idealnie dobrany. Niektórym jednak takie podejście do sprawy wydaje się mało romantyczne. Jak dokonać wyboru, aby zaskoczyć ukochaną?
Trafić w jej gust
Należy pamiętać, że to ona będzie nosić pierścionek, a więc powinien pasować do jej upodobań, charakteru i reszty garderoby. Czasem wystarczy podpatrzeć, jaką biżuterię nosi, a czasem to za mało… Nie zawsze można polegać na analogiach – upodobania do krzykliwych i dużych kolczyków, nie muszą wcale oznaczać, że nasza wybranka będzie chciała nosić pierścionek, który zakryje jej pół dłoni. Zawsze warto podpytać, jeśli nie przyszłą narzeczoną, to przyszłą teściową, siostrę albo przyjaciółkę. Można też przystanąć przed wystawą „przypadkiem” lub pod pretekstem doradzenia, „bo tata chciałby coś kupić mamie” albo „Zbyszek szuka pierścionka dla Asi”.
Jaki wybrać kamień?
Dobrze jest „wybadać”, jaki kamień jest tym wymarzonym do pierścionka zaręczynowego. Jeśli nie macie pomysłu albo szukacie ciekawego rozwiązania, oto kilka podpowiedzi.
DIAMENT
Nazwa diamentu pochodzi od greckiego „adamas”, co oznacza „niepokonany, niezniszczalny”. Taka właśnie ma być miłość, której symbolem jest diament w pierścionku zaręczynowym – trwała, niezniszczalna, wieczna. Niektórzy wierzą także, że diament, ze względu na swoją czystość ,stoi na straży wierności związku. Tradycja wręczenia kobiecie pierścionka z diamentem w dniu zaręczyn utrwaliła się w XV wieku, kiedy to książę Maksymilian podarował taki swojej narzeczonej Marii Bungurdzkiej. Nie można zaprzeczyć niezmiennej popularność tego szlachetnego kamienia, którego uniwersalność sprawia, że wiele kobiet chętnie widzi go na swojej ręce w dniu zaręczyn.
Diamenty to kamienie, którym przypisuje się dużą wartość, również materialną. Wydaje się im specjalne certyfikaty i ocenia według tzw. zasady 4C.
Pierwsze C, czyli Carat (karat), a więc masa diamentu. 1 karat = 0,2 grama. Im większy, kamień tym oczywiście droższy, nie jest to jednak jedyny czynnik decydujący o wartości kamienia.
Drugie C, czyli Colour – barwa diamentu. Zgodnie z amerykańską klasą GIA barwę diamentu oznacza się literami alfabetu od D do Z, gdzie D to niezwykle rzadkie i jasne diamenty, a Z to diamenty o barwie zbliżonej do żółtej. W pierścionkach zazwyczaj znajdują się diamenty oznaczone literkami od I do K.
Trzecie C, czyli Clarity – czystość. Czystość jest podstawowym wyznacznikiem wyceny diamentu. Oznacza to, że diament o dużej masie i dużych zanieczyszczeniach będzie tańszy niż mały, ale o niezwykłej czystości. Oto skróty i oznaczenia: FL – zupełnie czyste; IF – czyste, bez znamion wewnętrznych; VVS – bardzo małe zanieczyszczenia; VS – nieznaczne zanieczyszczenia widoczne przy dziesięciokrotnym powiększeniu pod mikroskopem; SI – małe zanieczyszczenia widoczne w powiększeniu; I1,I2,I3 (P1,P2,P3) – zanieczyszczenia widoczne gołym okiem.
Czwarte C, czyli Cut – szlif. Szlifowanie diamentu to wielka sztuka. Najbardziej popularny jest szlif okrągły, ale zdarzają się również, owalne, w kształcie serca, markizy czy gruszki.
SZMARAGD
Szmaragd uważany był w starożytności za kamień miłości, klejnot bogini Wenus, który miał pękać w przypadku złożenia nieszczerej przysięgi. Jego uspokajającą, głęboką zieleń doceniali już starożytni jubilerzy. Idealnie będzie pasował paniom o zielonych i brązowych oczach, które chętnie noszą ciepłe kolory: zielenie, czerwienie, pomarańcze, brązy.
RUBIN
Rubin to kamień uważany za władcę wszystkich kamieni szlachetnych. Niezwykle rzadkie, duże rubiny, zdobiły głowy królów i biskupów. Od wieków kamień ten symbolizował siłę miłości i życia, a także małżeństwo. Szczególnie jako prezent rubin był oznaką odwzajemnionego uczucia. Podobnie jak szmaragd, pasował będzie kobietom, których garderoba wypełniona jest ciepłymi barwami.
SZAFIR
Szafir ma głęboki, niebieski odcień, jeśli zawiera w sobie ferryty lub tytan, ale może mieć także inne odcienie – pomarańczowy, fioletowy, różowy, żółty. Persowie wierzyli, że cały świat spoczywa na wielkim szafirze, który promieniuje magiczną energią. Ten niebiański klejnot jest symbolem piękna, prawdy i czystości. Z pewnością będzie pasował paniom o niebieskich oczach oraz tym kobietom, które lubią niebieski, zielony i biały.
AMETYST
Ametyst uważany był za wyjątkowy kamień, symbol czystości i duchowości. Uważano, że jego delikatna fioletowa barwa bierze się z harmonijnego połączenia czerwieni i błękitu, dzięki czemu wprowadza równowagę i stabilność w relacjach damsko-męskich. Idealny dla pań, które lubią oryginalność.
W jakiej oprawie?
Oczywiście w oprawie z miłości. Oprócz niej tradycyjnie wybiera się złoto. Uznaje się, że szlachetność tego kruszcu odpowiada powadze wyjątkowej chwili oświadczyn. Jest też trwałe, a więc warto się na nie zdecydować ze względów symbolicznych i praktycznych, gdyż jest szansa, że będzie przypominać o tym magicznym momencie jeszcze przez wiele lat. Żółte złoto jest znane od tysięcy lat. Ze względu na delikatność tego kruszcu dodaje się do niego najczęściej domieszki niklu, cynku lub miedzi, aby go utwardzić. Następnie określa się próbę, czyli zawartość złota w 1000 gramach stopu. Każdy pierścionek, który waży powyżej 1 grama, powinien mieć wygrawerowany odpowiedni symbol.
Za najbardziej odpowiednie na pierścionek zaręczynowy uznaje się złoto o próbie 585 (dawniej mówiono „złoto 14-karatowe”), ze względu na jego trwałość. Jeśli partnerka nosi zazwyczaj srebrne dodatki, to żółte złoto nie będzie trafionym wyborem. Dziś dużą popularnością cieszy się białe złoto lub oryginalne połączenia złota białego i żółtego, które pasować będzie prawdopodobnie do większości biżuterii, którą ukochana nosi na co dzień. Białe złoto to stop złota żółtego oraz domieszki niklu, cyny lub srebra, przez co częściej może powodować uczulenia. Jeśli partnerka uczulona jest na złoto, być może będzie trzeba zdecydować się na droższą od złota platynę lub tańsze srebro, które niektórzy uważają za nieodpowiednie na pierścionek zaręczynowy. Dobrym rozwiązaniem może być również pierścionek z tytanu.
Jaki rozmiar?
Rozmiar pierścionka zaręczynowego bywa prawdziwym wyzwaniem, jeśli oświadczyny planowane są z zaskoczenia. Rzadko zdarza się, że kobieta zna rozmiar czwartego palca lewej ręki, na którym zazwyczaj nosi się pierścionek zaręczynowy, a jeśli nawet, to rozmiarówki u różnych producentów mogą się minimalnie różnić. Sytuacja idealna to taka, kiedy można podkraść pierścionek, który na tym palcu nosi i dopasować taki sam w sklepie. Ale co, jeśli nie? Popularna rada mierzenia palca nitką podczas snu ukochanej jest nieco ryzykowna – pomiar nie jest dokładny, a może się okazać, że w miejscu mierzenia pierścionek byłby idealny… gdyby przeszedł przez staw w zgięciu palca. Pierścionek powinien z lekkim oporem przechodzić przez staw i leżeć na palcu tak, aby go nie uciskać. Oczywiście rozmiar pierścionka zawsze można zmniejszyć lub zwiększyć, ale nie każdy model się do tego nadaje. Można też poprosić przyjaciółkę, aby zachęciła wybrankę do przymierzania „domowych zasobów” biżuterii. Jeśli kobieta nie nosi pierścionków codziennie, to trzeba pamiętać o tym, że na wynik mierzenia może mieć wpływ temperatura – palce opuchnięte przy upale lub skostniałe przy mrozie mogą nieco odbiegać od ich codziennego wyglądu.
Pewnym spsosobem na zmierzenie rozmiaru palca pod pierścionek może być miarka jubilerska. Jest to prosta plastikowa tasiemka ze specjalną skalą. Odczyt ze skali porównujemy z tabelą rozmiarów i dzięki temu możemy określić rozmiar pierścionka lub obrączki.
Nie da się ukryć, że wybór odpowiedniego pierścionka zaręczynowego wymaga odrobiny wiedzy i zachodu, w końcu ma to być pamiątka najwspanialszej chwili w życiu. Jednak nie wolno tracić z oczu najważniejszego – uczucia, które doprowadziło do poszukiwań tego idealnego pierścionka.
Życzymy powodzenia wszystkim zakochanym.