Choroba która w ostatnim czasie przybiera postać epidemii. Czzęsto jej objawy są bagatelizowane, ponieważ sama choroba nie boli.Cukrzyca jest na czwartym miejscu w śród chorób powodujących najwięcej zgonów. 

Data dodania: 2012-02-22

Wyświetleń: 1787

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Co to za choroba, która nie boli, a jak mówią statystyki zbiera ogromne żniwo?

Mowa tu o cukrzycy.

Choroba ta staje się poważnym problemem społecznym. Coraz większa zachorowalność na tę chorobę wiąże się z rozwojem cywilizacji i dlatego można ją uznać za chorobę cywilizacyjną. Jak wynika ze statystyk powszechność cukrzycy i różnorodność objawów, które jej towarzyszą, zmuszają lekarzy do prowadzenia szerokiej akcji edukacyjnej.

Jak podają ostrożne szacunki około 2 - 5% populacji świata choruje na cukrzycę. WHO poinformowała, że w 1985 roku było na świecie 30 mln ludzi chorujących na cukrzycę, 10 lat później 135 mln, a w roku 2000 - 171 mln. Jak widzimy tendencja jest rosnąca i przewiduje się, że w roku 2030 będzie około 366 mln ludzi chorych na cukrzycę.

W Polsce jest podobnie: cukrzycę II typu stwierdzono u ponad 1,5 mln pacjentów, z czego 60% stanowią kobiety. Nie są to liczby pełne, ponieważ znaczny odsetek chorych nie zdaje sobie sprawy ze stanu swojego zdrowia. Brak wyraźnych objawów i brak wiedzy na ten temat sprawia, że bagatelizuje się pierwsze jej symptomy. Prawie połowa cukrzyków nie wie o swojej chorobie. Szacuje się, że chorych jest znacznie więcej ponad 2 mln.

Cukrzyca jest chorobą, w której ważne jest nie tylko diagnoza, ale też terapia polegająca na nauczeniu pacjenta, jak należy przyjmować leki, jak się odżywiać, a w końcu – jak żyć.

Cukrzyca może powodować różne powikłania, o których chory powinien wiedzieć. Czas, jaki upływa od rozpoznania cukrzycy do powstania powikłań, jest różny u poszczególnych chorych, zależy od wielu czynników, między innymi od typu cukrzycy, a przede wszystkim od stopnia wyrównania metabolizmu glukozy. Długotrwałe złe wyrównanie cukrzycy przyspiesza rozwój powikłań.

Do ostrych powikłań zdarzających się w trakcie przebiegu cukrzycy należy przede wszystkim śpiączka cukrzycowa. Stan taki wymaga szybkiej i bezwzględnej interwencji lekarskiej.

Dla pacjenta najważniejsze są powikłania przewlekłe, do których należą przede wszystkim zmiany w ścianie naczyń krwionośnych, czyli angiopatia naczyniowa. Konsekwencją angiopatii jest zaburzenie ukrwieniu różnych narządów. Szczególnie niebezpieczne są zmiany w ścianie włośniczek siatkówki oka, a także w naczyniach nerek. Prawidłowe leczenie cukrzycy ma głównie za cel niedopuszczenie do powstania tak tragicznych powikłań jak na przykład ślepota, udar mózgu, ślepota, gangrena, niewydolność nerek czy zawał serca.

Innym poważnym powikłaniem tej choroby, którego bardzo częstą przyczyną może być prowadzenie pacjentów z cukrzycą lub ich niezdyscyplinowanie jest neuropatia cukrzycowa. Spowodowana jest ona zmianą w strukturze nerwów, zwłaszcza obwodowych (to te, które unerwiają skórę i mięśnie).

Objawy neuropatii są następujące:

*drętwienie jakiejś okolicy ciała,

*uczucie zimna lub gorąca,

*pieczenie skóry,

*bóle stóp i dłoni odczuwane zwłaszcza nocą i w wilgotne dni,

*w efekcie zmienionego unerwienia skóry przykre doznania związane z odczuwaniem ciężaru np. kołdry przykrywającej ciało w czasie snu,

*osłabienie lub bolesność mięśni kończyn.

Dość często pojawiają się także inne objawy związane z uszkodzeniem nerwów, takie jak podwójne widzenie, opadanie stopy, bóle korzeniowe barków i kręgosłupa.

Neuropatie cukrzycowe, obejmujące nerwy autonomiczne, mogą być przyczyną wzdęć i bólu brzucha, nudności, wymiotów po posiłkach, zbyt szybkiego powstawania uczucia sytości, jadłowstrętu, a także biegunki. Czasem odwrotnie neuropatia jest przyczyną zaparć. Dobrze leczona cukrzyca gwarantuje łagodnienie lub zanikanie tych objawów.

Choroba ta nie oszczędza też nasze dzieci i młodzież, jest ich ponad 20 tysięcy osób. Liczby te choć szacunkowe wykazują, jakim problemem jest ta choroba. U 25% osób z cukrzycą stwierdza się powikłania cukrzycowe, w wyniku których na świecie traci życie około 3 200 000 osób. Uważa się ją za jedną z głównych chorób cywilizacyjnych. W klasyfikacji kosztów i skutków społecznych jest ona sklasyfikowana na 4 miejscu.

Skoro choroba ta stanowi tak poważne zagrożenie, to czy nie warto zdobyć więcej informacji na temat tego zagrożenia? Jak rozpoznać jej objawy?

Ale zacznijmy od początku.

1. Co to jest cukrzyca?

Jest to przewlekła choroba polegająca na zaburzonej przemianie materii, z powodu względnego lub bezwzględnego braku insuliny. Narządem produkującym ten hormon jest trzustka, która produkuje w tych przypadkach za mało insuliny. Uniemożliwia to prawidłową regulację metabolizmu. W szczególnie niekorzystnym wypadku zupełnego braku hormonu nie jest możliwe właściwe wykorzystanie składników pokarmowych, co prowadzi do utraty masy ciała, utraty płynów, a nawet kwasicy metabolicznej zwanej (acidoza).

2. Czym jest trzustka (pancreas)?

Jest pojedynczym narządem w jamie brzusznej w łuku dwunastnicy o masie 70-100g. Narząd ten spełnia kluczową rolę w procesach trawiennych białek, węglowodanów i tłuszczów. Te czynności trawienne trzustki zwaną egzokrynną, gruczoł wywiera produkując soki trawienne szerzej znane jako soki trzustkowe. Nasz organizm produkuje je w ilości 0,6 do 2 litrów na dobę. Zawierają one dużą ilość enzymów trawiących przede wszystkim tzw. wyspy trzustkowe, czyli skupienia drobnych komórek wewnątrzwydzielniczych (endokrynnych) rozrzucone w całym miąższu gruczołu. Mogą one wyprodukować 2 mg insuliny na dobę. Przeciwstawnie do insuliny działa glukagon również wydzielany przez komórki trzustki tzw. wysp Langerhansa. Tyle encyklopedycznej wiedzy na jej temat. Jeśli trzustka jest uszkodzona bądź nie działa prawidłowo, zaburzone jest również trawienie i odżywienie w naszym organizmie.

Jakie może to mieć konsekwencje dla naszego zdrowia?

Można by na ten temat bardzo dużo napisać, ale o tym innym razem.

Bardzo częstą przyczyną zachorowalności na cukrzycę jest mały pasożyt przywra Eurytrema pancreaticum, która powszechnie występuje u bydła, a bardzo często można ją znaleźć w trzustce chorych na cukrzycę. Nie jest dokładnie stwierdzone, w jaki sposób dostaje się ona do organizmu człowieka. Niektóre teorie mówią, że jest duże prawdopodobieństwo nabywamy ich wraz z mięsem i produktami nabiałowymi. Trzustka przyciąga przywry do siebie tym, że obecny jest w tym narządzie alkohol metylowy. Przywry powodują uszkodzenie wysepek Langerhansa.

Najnowsze wyniki badań naukowych rodzą nadzieję dla wszystkich diabetyków jak nie na całkowite eliminację choroby typu I (tzw. insulinozależnej), jak również typu II, to przynajmniej na znaczną poprawę zdrowia. Jak się więc okazuje cukrzyca to nie tylko niedomagania metaboliczne, ale również lub przede wszystkim zatrucie organizmu solwentami oraz inwazją pasożytów.

Jak powiedział Hipokrates „Każda choroba ma swoją przyczynę… Logicznym więc wydaje się wniosek, iż chorzy na cukrzycę powinni okresowo przechodzić kurację antypasożytniczą, która pozwoli pozbyć się przynajmniej jednej z przyczyn cukrzycy. Pozwoli to na ograniczenie lub całkowite odstawienie leków mających tylko i wyłączne działanie na jej skutek.

Typy cukrzycy

Medycyna akademicka rozróżnia kilka rodzajów cukrzycy. Ogólnie znane są cztery główne typy z których szeżej omówimy tylko dwa:

1.Cukrzyca ciężarnych trwa do momentu urodzenia dziecka i jest zazwyczaj spowodowana przez zmiany fizjologiczne pojawiające się u kobiet podczas ciąży. U 1/3 do 1/2 ciężarnych, które przebyły ją podczas ciąży z czasem rozwija się też cukrzyca typu II.

2.Na cukrzycę wtórną można zachorować np. po stosowaniu niektórych leków w schorzeniach układu krążenia lub poprzez niedostateczne czy wadliwe odżywianie się (przypadki występowania tego typu cukrzycy najczęściej w Azji, Afryce – krajach słabo rozwiniętych).

3.Cukrzyca typu I charakteryzujące cukrzycę młodzieńczą tzw. insulinozależną.

4. Najczęściej pacjenci mają do czynienia z cukrzycą typu II, typ II, który najczęściej pojawia się w późniejszym wieku szczególnie u osób otyłych.

Cukrzyca typu I – dawniej nazywana insulinozależną lub młodzieńczą, zazwyczaj rozpoznaje się ją u dzieci i młodzieży, a rzadko początek choroby pojawia się w wieku starszym. Spowodowana jest ona bezwzględnym brakiem insuliny, na skutek zniszczenia i uszkodzenia komórek wysp Langerhansa (komórki Beta) trzustki.

         Zasadniczym mechanizmem uszkodzenia narządu trzustki jest tzw. reakcja autoimmunologiczna (współudział wirusów i grzybów oraz zanieczyszczenie środowiska). W dzieciństwie lub w młodości występuje od razu zbyt duży poziom cukru we krwi. Cukrzyca typu I wymaga stałego stosowania insuliny egzogennej.

         Drugą przyczyną cukrzycy typu I jest nasza dieta, czyli nieprawidłowy stosunek spożywanych węglowodanów do białek. Nasz organizm, aby dobrze metabolizować (spalić) węglowodany (cukry) wymaga dużo więcej białek, witamin, magnezu i innych mikroelementów. Produkty roślinne nie są w stanie dostarczyć nam ich w dostatecznej ilości (w stosunku do spożywanych dodatkowo węglowodanów w postaci wyrobów cukierniczych, przesłodzonych napojów itp.), nasz organizm niejako zmusza nas do spożywania coraz to większej ilości węglowodanów (ciągłe jedzenie oraz apetyt na słodkie), a co za tym idzie ilość węglowodanów w naszej diecie znacznie wzrasta. Jeżeli poziom węglowodanów w naszym organizmie wzrasta to i zapotrzebowanie na pozostałe składniki niezbędne do ich metabolizowania także.

I tak zaczyna się błędne koło. Substancją, która wprowadza cukry do komórek jest insulina. Do zmetabolizowania 6-15g cukru jest niezbędna co najmniej 1 jednostka insuliny.

Przeanalizujmy działania naszego organizmu, gdy, dostarczamy naszemu organizmowi nadmierne ilości węglowodanów.

Do naszego organizmu wprowadzamy węglowodany. Nasza trzustka dostaje sygnał, żeby zacząć produkować insulinę. Ale węglowodanów jest więcej, więc organ ten zaczyna nadmiernie pracować i bez opamiętania produkuje insulinę. Taki stan prowadzi do stopniowego wyniszczenia prawidłowych funkcji działania tego organu! Natomiast komórki naszego organizmu zaczynają się bronić przed zalewem węglowodanów. Aby uzyskać pożądany efekt wytwarzają przeciwciała, które niszczą komórki beta trzustki, czyli te, które produkują insulinę. I właśnie w taki sposób dochodzi do uszkodzenia trzustki.

Jak rozpoznać cukrzycę typu I

         Cukrzyca typu I rozpoczyna się, jak większość chorób przewlekłych, na długo przed pojawieniem się pierwszych objawów. Zanim pojawią się pierwsze objawy, u przyszłych chorych możemy wykryć przeciwciała przeciwko komórką beta. Spowodowane jest to obroną naszego organizmu przed nadmierną ilością insuliny. Po pojawieniu się pierwszych objawów cukrzycy, do których należą bardzo nasilone objawy podwyższonego poziomu cukru we krwi - hiperglikemi, takie jak:

*zwiększone pragnienie

*częste i obfite oddawanie moczu

*zmęczenie i senność

*powracające zakażenia skóry i narządów płciowych

*pogorszenie ostrości widzenia

*skurcze w nogach

*wymioty

*gwałtowna utrata masy ciała

*wyczuwalny zapach acetonu w wydychanym przez chorego powietrzu

*śpiączka - w ostatnim stadium,

większa część komórek beta trzustki została już zniszczona.

         Organizm nie niszczy jednak wszystkich komórek produkujących insulinę. Część z nich pozostaje. Zmiana diety i ograniczenie w znacznym stopniu spożywanych węglowodanów może sprawić, iż ilość wytwarzanej insuliny wystarcza do ich metabolizowania.

         Wniosek z tego wypływa taki, że zmiana diety polegająca na drastycznym ograniczeniu spożywanych przez pacjenta węglowodanów może doprowadzić do stanu, w którym poziom glukozy we krwi będzie prawidłowy bez stosowania insuliny w postaci wstrzyknięć, a co za tym idzie nie wystąpią groźne dla życia powikłania cukrzycy. Polecana jest przez lekarzy naturalistów w takim przypadku surowa dieta. Opinie i przepisy osób które, stosowały tą dietę można znaleźć bez większego problemu na youtube.

Cukrzyca typu II,

         Najczęściej pacjenci mają do czynienia z cukrzycą typu II, dawniej zwaną insulinoniezależną lub cukrzycą dorosłych. Charakteryzuje się ona tym, że organizm produkuje spore ilości insuliny, jednak nie jest ona w stanie zamienić cukru na energię. Cukrzyca typu II dotyczy przede wszystkim osób, które przekroczyły czterdziesty rok życia, ale choruje na nią także coraz więcej dzieci. Ma to związek z faktem, iż następuje przejęcie zachodniego stylu życia razem z jego wadami, jakimi są niewątpliwie nadmierne spożywanie fast foodów i brak aktywności fizycznej. Taki tryb życia prowadzi do nadwagi, a nawet otyłości, co zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę. Ten typ choroby może też powstać na skutek ciąży, stresu (u osób z predyspozycjami genetycznymi – jest takie powiedzenie u lekarzy diabetologów: jak jedno z rodziców choruje na cukrzycę to ty też możesz na nią zachorować, jeżeli obydwoje z rodziców choruje, ty już masz cukrzycę) oraz między innymi chorób gruczołów dokrewnych, zaburzenia funkcjonowania jajników, infekcji, marskości wątroby, ostrych i przewlekłych zapaleń trzustki. Przyczyną powstania choroby może być również starzenie się, bowiem z wiekiem naturalnie obniża się tolerancja komórek na glukozę oraz wydajność wszystkich komórek organizmu, a w tym trzustki.

         Objawy cukrzycy typu II są bardzo różne i niespecyficzne. Mogą pojawić się oprócz objawów cukrzycy młodzieńczej także:

 *znużenie,

*zwiększenie apetytu,

*utrata masy ciała,

*pragnienie,

*wielomocz, zgorzel stopy itp

         W przypadku tego rodzaju cukrzycy wskazane jest mniejsze dobowe spożycie kalorii, rozłożone na 3-4 posiłki. Gdy przyczyną cukrzycy jest względny niedobór insuliny i związana z nią insulinooporność (cukrzyca typu II), skuteczne są doustne leki hipoglikemizujące. Medycyna akademicka w szczególności poleca w leczeniu cukrzycy insulinoniezależnej są pochodne sulfonylomocznika. Mają one za zadanie obniżenie poziomu glukozy przez pobudzanie komórek beta trzustki do wydzielania hormonu oraz zwiększają wrażliwość tkanek obwodowych i wątroby na insulinę. W ostateczności zalecana jest terapia insuliną. Proponowane leki przez medycynę akademicką nie likwidują rzeczywistych przyczyn choroby, usuwają jedynie ich skutki. Niemniej decyzja o doborze rodzaju leku przeciwcukrzycowego jak i sposobu leczenia, (jeśli do wyrównania metabolicznego nie wystarczają dieta i wysiłek fizyczny, zależy od przebiegu cukrzycy i chorób jej towarzyszących), należy wyłącznie do lekarza.

         Hiperglikemia (czyli wzrost cukru we krwi) – w układzie krążenia prowadzi do bezpośredniego uszkodzenia ściany naczyń, z upośledzeniem wiązania się hemoglobiny z tlenem i pogorszenia przepływu krwi. Zwiększa się przy tym ryzyko zatorowo-zakrzepowe. Im dłużej trwa cukrzyca i utrzymuje się zła kontrola glikemii, tym większe jest też ryzyko późnych powikłań rozwijających się zwłaszcza w układzie krążenia.

         Długotrwałe leczenie cukrzycy obejmuje:

 *leczenie dietetyczne

 *leczenie farmakologiczne przy użyciu preparatów obniżających poziom glukozy we krwi

 *ćwiczenia fizyczne

 Do tych elementów medycyny akademickiej należy dodać proponowaną przez lekarzy leczących przyczyny odpowiednią suplementację.

         Właściwe odżywianie jest jednym z podstawowych czynników mających wpływ na wyniki leczenia cukrzycy. Celem diety jest ustalenie właściwego, optymalnego żywienia, które pozwoliłoby przystosować ilość dostarczanych węglowodanów do stopnia ich zmniejszonej tolerancji, uwarunkowanej różnymi typami braku insuliny.

         Odpowiednia suplementacja ma na celu dostarczenie brakujących witamin, mikro- i makroelementów, białek niezbędnych do prawidłowej pracy naszego układu metabolicznego. Jedną z witamin zabezpieczającą nasz układ krwionośny jest witamina C. Wyniki badań prowadzonych przez dr M. Ratha wskazują na znaczną poprawę, a nawet cofnięcie się złogów miażdżycowych na wskutek działania witaminy C (ma ona podobną budową jak glukoza). Więcej na ten temat możemy przeczytać w książce pt. „Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca … tylko my ludzie”.

Jak często powinno się wykonywać badania kontrolne?

         Jeżeli nie występują objawy hiperglikemii, badanie poziomu cukru we krwi należy przeprowadzać co 3 lata u każdej osoby po 45 roku życia. Ponadto niezależnie od wieku badanie to należy wykonywać co roku u osób:

*z nadwagą

*z cukrzycą występującą w rodzinie (rodzice lub rodzeństwo)

*mało aktywnych fizycznie

*z grupy środowiskowej lub etnicznej bardziej narażonej na cukrzycę

*u których w poprzednim badaniu stwierdzono nieprawidłową glikemię na czczo (>100 mg/dl; >5,6 mmol/l) lub upośledzoną tolerancję glukozy

*z nadciśnieniem tętniczym (>=140/90 mm Hg)

*z hiperlipidemią (stężenie cholesterolu frakcji HDL <40 mg/dl [<1,0 mmol/l] i(lub) stężenie triglicerydów >250 mg/dl [2,85 mmol/l])

*z chorobą układu sercowo-naczyniowego

*u kobiet, z przebytą cukrzycą ciężarnych

*u kobiet, które urodziły dziecko o masie ciała większej niż 4 kg

*u kobiet, z zespołem policystycznych jajników.

Czy istnieje sposób na sprawdzenie, jaka jest przyczyna cukrzycy?

         Nie musimy liczyć na łut szczęścia, by zdiagnozować przyczyny naszej dolegliwości. Możemy wykonać Test obciążeń organizmu metodą dr. Volla. Test umożliwia wykrycie wielu obciążeń, które mogą być przyczyną różnych chorób i dolegliwości. Do zatruwających nas obciążeń należą, np.: grzyby, pasożyty, wirusy, bakterie, alergie, niedobory minerałów i witamin, borelioza czy chlamydia. Test Obciążeń Organizmu pomoże Ci ustalić ich przyczyny problemów z cukrzycą i nie tylko. Badanie tą metodą jest bezinwazyjne i traw w zależności od 45 do 60 minut.

         Naukowcy stale pracują nad wykryciem przyczyn cukrzycy. Jednym z ważniejszych odkryć są badania naukowców z Washington University School of Medicine w St. Louis.

Otóż Naukowcy z Washington University School of Medicine w St. Louis dokonali bardzo ważnego odkrycia, które najprawdopodobniej potwierdza jedną z hipotez dotyczących przyczyn cukrzycy typu I, zwanej niekiedy młodzieńczą.

         Dzięki badaniom na myszach dowiedli oni, że należące do układu odpornościowego komórki zwane dendrytycznymi (DC, od ang. dendritic cells) omyłkowo wysyłają innym ogniwom odpowiedzi immunologicznej sygnał do ataku na własne tkanki.

         Komórki dendrytyczne są najważniejszą populacją tzw. komórek prezentujących antygen. Ich zadaniem jest pobieranie z otoczenia białek, które są następnie w ich wnętrzu cięte z użyciem enzymów i "prezentowane" na powierzchni komórki w postaci związanej z kompleksem białkowym zwanym MHC (ang. Main Histocompatibility Complex – główny układ zgodności tkankowej). Mechanizm ten w zdrowym organizmie służy do rozpoznawania ciał obcych, np. mikroorganizmów i własnych nieprawidłowych komórek. W pewnych sytuacjach ulega on jednak zaburzeniu i może wywoływać odpowiedź wymierzoną przeciwko własnym komórkom. Amerykańskim naukowcom udało się uchwycić moment, w którym DC przekazują sygnał skierowujący odpowiedź immunologiczną przeciwko tzw. wyspom beta trzustki, odpowiedzialnym za produkcję insuliny. Niedobór tego hormonu, wywołany destrukcją wysp beta, jest bezpośrednią przyczyną cukrzycy typu I.

         "Teraz, gdy wyizolowaliśmy komórki dendrytyczne z trzustki, możemy badać, dlaczego tam wchodzą oraz określić, które z pobieranych przez nie fragmentów są najważniejsze dla rozwoju tej formy cukrzycy – tłumaczy istotę odkrycia dr Emil R. Unanue, główny autor badań. – Może nam to pomóc w odnalezieniu sposobów na ograniczenie funkcji komórek dendrytycznych w celu zablokowania tego zaburzenia".

         DC odkryto w obrębie wysp beta już wcześniej, lecz nie było jasne, czy są one aktywowane, tzn. zdolne do wywołania odpowiedzi immunologicznej zależnej od innego typu komórek, czyli limfocytów. Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, inny członek zespołu, dr Boris Calderon, wyizolował komórki dendrytyczne z badanego obszaru i dodał je do próbki zawierającej limfocyty. W ten sposób potwierdzono, że cukrzyca typu I rzeczywiście może być wywołana przez tzw. autoagresję, czyli reakcję układu immunologicznego na własne komórki.

         Co ciekawe, próba całkowitego usunięcia komórek dendrytycznych z wysp beta nie stanowi rozwiązania problemu powstawania zaburzenia. Zauważono nawet zjawisko dokładnie odwrotne: z nieznanych przyczyn brak DC powoduje znaczne pogorszenie kondycji komórek produkujących insulinę. Jak twierdzi dr Unanue, komórki dendrytyczne nie znajdują się w trzustce przez przypadek. Jesteśmy przekonani, że u zdrowego człowieka pomagają utrzymać komórki beta w zdrowiu. Ale wygląda na to, że u osoby z chorobą spowodowaną autoagresją są powodem problemów, które kończą się zniszczeniem komórek beta.

Oprócz badania mechanizmu prezentacji antygenów trzustkowych przez DC zespół z Washington University School of Medicine zajmuje się także próbą ustalenia wpływu poszczególnych możliwych wariantów MHC na prawdopodobieństwo rozwoju choroby z autoagresji.

Szczegóły badań prowadzonych przez dr. Unanuego można znaleźć w jednym z numerów czasopisma "The Proceedings of the National Academy of Sciences".

 

Tekst opracowano na podstawie artykułów:

Wojciech Grzeszkowiak Odnaleziono dowód na pochodzenie cukrzycy typu I?,

Renata i Piotr Zarzyccy CUKRZYCA - ŚMIERTELNY WRÓG 

Lek. med. Alina Lubowska-Rewako  Cukrzyca – objawy, powikłania

 Portal  Cukrzyca

Uwaga:

Materiały udostępniane na niniejszej stronie internetowej mają charakter wyłącznie informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada medyczna. Autorzy materiałów oraz administrator strony internetowej nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne błędy i nieścisłości zawarte w materiałach. Autorzy materiałów oraz administrator strony internetowej nie gwarantują również, że ich zawartość odpowiada prawdzie, jest rzetelna i aktualna.

Zamieszczone na stronie internetowej informacje nie mogą być podstawą do przeprowadzenia diagnozy, leczenia ani też podejmowania innych działań związanych ze zdrowiem. W razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych należy niezwłocznie skontaktować się ze specjalistą w danej dziedzinie, upoważnionym do udzielenia potrzebnej pomocy.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena