Dlatego tym czego w rzeczywistości powinni szukać przedsiębiorcy jest dobra strategia stabilnego wzrostu.
Mówiąc jednak o stabilnym wzroście, trzeba powiedzieć o tym, jak go zabezpieczyć. Długoterminowa strategia nie może opierać się tylko na agresywnym zdobywaniu rynku (reklamie) ale też na zabezpieczeniu podstawowych interesów przedsiębiorstwa. Trzeba więc wyczulić się na ‘czułe punkty’ firmy, czyli miejsca w których jest ona narażona na niebezpieczeństwo. W biznesie internetowym, takim czułym punktem, o czym większość osób nie wie, jest regulamin strony WWW (w szczególności gdy mówimy o sklepach internetowych). Jest tak dlatego, że w polskim prawie istnieje takie pojęcie jak klauzule abuzywne – czyli po prostu niedozwolone punkty w regulaminach. Są to punkty ustalone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta jako szkodliwe dla interesów konsumenta. Problem wielu e-biznesmenów jest taki, że mają te klauzule w swoich regulaminach, a nawet o tym nie wiedzą. Przez to narażają się na wysokie grzywny.
Innym problemem przed którym stajemy przyjmując strategię stabilnego wzrostu jest pozycjonowanie naszej strony. Szczególnie jeśli zlecamy to zewnętrznej agencji SEO, ryzykujemy że nasza strona może nie tylko nie pójść do góry, ale wręcz gwałtownie polecieć w dół w wynikach wyszukiwania. Jest to związane z tym, że wiele takich firm wykorzystuje zakazane przez Google praktyki (np. tzw. SWL), które narażają twoją stronę na niebezpieczeństwo. Także zbyt szybkie, gwałtowne pozycjonowanie może prowadzić do spadków pozycji. Warto więc wyzbyć się pożądania szybkiego rezultatu i także tutaj nastawić się na długotrwałą pracę.
Na koniec warto wspomnieć o japońskiej filozofii Kazein – stałego ulepszania małymi krokami. Jest to filozofia idealnie pasująca do strategii stabilnego wzrostu – zamiast wprowadzać w naszym sklepie internetowym wielkie i kosztowne zmiany, lepiej jest regularnie dokonywać małych ulepszeń. Po pewnym czasie zobaczymy, że ogólny rezultat jest ogromny, w porównaniu do wniesionego wkładu. Jeśli robimy drobne poprawki codziennie, to nawet nie odczuwamy ich jako specjalnej pracy.