Gwiazdy lubią dobrą zabawę (zawsze to szansa na wypromowanie się), prowadzą też szereg imprez (niekoniecznie kulturalnych), sponsorowanych przez znane alkoholowe marki.

Data dodania: 2012-01-25

Wyświetleń: 924

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Bywają również zapraszani jako goście specjalni różnorodnych kwest, spotkań oraz meetingów, sygnowanych logo renomowanych firm. I choć, oficjalnie, nikt nikogo nie namawia do picia alkoholu, wiadomo, że wielkie korporacje chcą pozyskać do grona swych ambasadorów, jak największą ilość, jak najbardziej znanych gwiazd.

To dlatego, celebrytka Patricia Kazadi, ubrana w elegancką, jasną sukienkę wieczorową i ciemne, obszerne ponczo, poprowadziła rok temu tzw. Żołądkową Akademię Barmańską. Warszawski klub Palladium, chcąc rozreklamować swe gościnne progi, zorganizował pokazy sztuki barmańskiej – a sympatyczna prezenterka i dziennikarka koordynowała całe wydarzenie. Z zaproszonych gości zjawił się wokalista Papa Dance, Paweł Stasiak, serwujący tego wieczoru autorskie drinki z wódką. Ponoć zabawa była doskonała!

Pomysł promowania alko-imprez przez celebrytów przyszedł – oczywiście – z Hollywood. Przed wakacjami twarzą likierów Minori została Kim Kardashian, znana z tego… że jest znana! Kobieta, ubrana w przepiękną, „małą czarną” sukienkę, z gładko sczesanymi włosami, pokazywała jak przyrządzić melonowego drinka, kusząco uśmiechając się do obiektywów aparatów. Zarówno biżuteria Kardashian, jak i jej mieniąca się torebka – kopertówka, dopasowane były kolorystycznie do melonowo - szmaragdowych drinków. Wiadomo, że diabeł (reklamy) tkwi w każdym szczególe! A ładne zdjęcia promocyjne przyczynią się do popularyzacji wybranego trunku.

Niedawno światem mass-mediów zakołysało, gdy mega gwiazdor amerykański, Bruce Willis, wystąpił w reklamie wódki Sobieski. Ubrany w czarną, skórzaną kurtkę, z wygoloną głową, wygląda młodo i prowokacyjnie na licznych billboardach, nagłaśniających całe wydarzenie. Nie często się przecież zdarza, by aktor tego formatu przyjął zaproszenie do Polski i zgodził się promować alkohol, użyczając swego wizerunku banerom, reklamie prasowej, internetowej i telewizyjnej. W zabawnych spotach Willis oraz Krzysztof Tryliński (CEO – Wódka Sobieski), nazywany przez aktora „Chrisem”, siedzą w ciemnym pokoju, przy okrągłym stoliku i snują krótkie, acz trafne rozważania na temat polskiego spirytusu. W jakiej temperaturze go podawać, dlaczego jest niezły i co w kraju nad Wisłą porabia hollywoodzki artysta. Czy panowie na koniec nagrania, opróżnili zawartość butelki? Pozostanie to tajemnicą branżową. Jedną z wielu – tych, dodających pikanterii, życiu celebrytek i celebrytów.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena