Chodziło o ludzką mentalność i ludzkie podejście do samego zaczepiania obcych ludzi na ulicy czy w dowolnym innym miejscu.
Ostatnio na pewnej imprezie poznałem kilka dziewczyn z Hiszpanii, które przyleciały do Polski na wymianę studentów. Po tygodniu pobytu w Polsce, były załamane jedną rzeczą, jednym zjawiskiem, które miało miejsce. A właściwie zjawiskiem, które miejsca nie miało.
Jak wielu masz męskich przyjaciół, którzy twierdzą, że latynoski są pięknymi dziewczynami? Że są na maxa seksowne? Ja znam wielu, prawdę mówiąc, nie spotkałem jeszcze faceta, który stwierdziłby że latynoski mu się nie podobają…
Wracając do nowo poznanych dziewczyn prosto z Hiszpanii, dowiedziałem się jednej rzeczy, czegoś co naprawdę mnie zaniepokoiło.
One przybywając do Polski, po tygodniu stwierdziły że coś jest z nimi nie tak, bo żaden facet nie zwraca na nie uwagi, żaden nie podchodzi do nich na ulicy, żaden nie krzyczy, żaden nie gwiżdże.
Coś co w Hiszpanii jest na porządku dziennym – gdzie faceci zaczepiają kobiety, a one się z tym świetnie czują i wiedzą że mają powodzenie, są piękne i mężczyzna to docenia, w Polsce nie ma miejsca. To przykre i jednocześnie w pewnym sensie, czując się Polakiem, jest mi wstyd za to, że dajemy takie emocje gościom w naszym kraju.
Co gorsze.
Zrobiłem kilka miesięcy temu małe badanie. Przepytałem ponad 50 kobiet, pytając, ile razy w ciągu całego życia zdarzyło im się poznać kogoś bezpośrednio. To znaczy, ile razy facet na ulicy, czy w innym miejscu podszedł i zadeklarował, że chce z jakiegoś powodu, lub bez powodu, poznać własnie tę dziewczynę. Szokujące było to, że na ponad 50 kobiet, tylko jedna powiedziała że 3 czy 4 razy miała taką sytuację w ciągu całego swojego życia. Inne albo wcale, albo jeden raz.
Zgadnij w jaki sposób ktoś, nie mający odpowiednich filtrów, nie umiejący samodzielnie wpływać na swoje samopoczucie, odbierze taki przekaz, lub właściwie brak przekazu.
Twierdzę, że cała masa kobiet, obniża swoją wartość poprzez to, że faceci nie mają odwagi, nie mają jaj, by pokazać, że dana kobieta jest atrakcyjna, że im się podoba i chcą ją poznać.
Tym samym, przytoczę wyniki innego badania, z którego okazało się, że przeciętny facet, poznaje przez całe swoje życie około 6-10 kobiet.
Przez całe życie – często wchodząc w związki z przypadku, bo akurat trafiła się okazja.
Przeczytawszy to, odpowiedz sam sobie, czytelniku na pytanie, dlaczego do tej pory nie pozwoliłeś sobie dać szansy na to, by poznać więcej ciekawych, wyjątkowych osób w swoim życiu?
Fakt, jeśli jesteś facetem, to wiele osób mogłoby nazwać Cię podrywaczem, flirciarzem, Casanovą, ale przecież chodzi tu o znacznie więcej niż tak powierzchowne tożsamości. Chodzi o Twoje życie, o to jak dobrze się w nim bawisz. Czasami możesz wejść w relację czysto seksualną, czasami w przyjaźń, gdzie seks jest tylko dodatkiem, czasami seksu wcale nie będzie, a jednak będziesz czuł się dobrze. Czas byś przestał zastanawiać się nad tym, co mogliby pomyśleć o Tobie inni. Czas byś zaczął mieć takie życie, na jakie zawsze miałeś ochotę. Pełne pasji, radości i wyjątkowych znajomości.
Gdy jesteś kobietą, ludzie mogliby próbować dewaluować Twoją wartość w momencie gdy zaczniesz poznawać więcej osób. Ktoś mógłby nazwać Cię dziwką, łatwą dziewczyną. Wtedy zapytaj sama siebie, czy dziewczyny z Hiszpanii, Brazylii czy innych krajów tego typu, myślą podobnie? Myślę że po pierwsze, takie opinie mają totalnie gdzieś, a po drugie doskonale się bawią, mając ogrom znajomych, z którymi spędzają wyśmienicie czas.
Czy jesteś gotowy/gotowa do tego, by zrzucić kajdanki społecznych ograniczeń i mieć takie życie, w którym stojąc przed lustrem powiesz sobie: JESTEM WOLNYM CZŁOWIEKIEM, ROBIĘ TO NA CO MAM OCHOTĘ I DOSKONALE SIĘ Z TYM CZUJE!!.