Odkryłem, że umiejętność pływania jest to umiejętniść złożona, wykonywana w obcym środowisku. Żeby nabyć, lub nauczyć kogoś takiej umiejętności, trzeba wiedzieć jak człowiek przygotowuje się do działania w obcym środowisku, jak nabywa umiejętności złożone i jaki sens ma symulacja. Tzw. instruktorzy pływania nie znają, nie stosują żadnego z powyższych punktów. Kto nie zna choćby jednego z powyższych punktów, a mieni się być ekspertem, instruktorem, nauczycielem pływania - jest oszustem, a biorąc pod uwagę konsekwencje - zabójcą. Pierwszy raz, w 2005r. powiadomiłem o tym AWF we Wrocławiu, lecz ci nie podjęli żadnych kroków. Również inne AWF-y, jak też wydawnictwa, telewizje, gazety wolały żeby ludzie nadal topili się nie będąc przygotowanymi na spotkanie z obcym środowiskiem. W końcu, na kilku forach zacząłem oskarżać oszustów publicznie. Nikt nie śmiał przeciwstawić się moim wnioskom ani oskarżyć mnie o obrazę. W tym czasie, z ich winy, utopiło się 3 tys. ludzi w Polsce i 500 tys. na świecie. Ostatnio złożyłem doniesienie o przestępstwie dokonywanym przez całą grupę zawodową do Prokuratury Generalnej. Ta poprzez Prokuraturę Apelacyjną we Wrocławiu, Prokuraturę Okręgową w Opolu do Prokuratury Rejonowej, która nie widzi "znamion czynu zabronionego". Niniejszy artykół jest publicznym oskarżeniem całej grupy zawodowej o oszustwo i całej Prokuratury RP o niedbałe działanie, które w znacznej mierze przyczyni się do śmierci co najmniej 500 osób w przyszłym roku. Domagam się publicznego zbicia moich oskarżeń. Wiem, że niewielu ludzi jest zdolnych do wyjścia ze swojej klatki. Bartrand Russel powiedział: "Ludzie wolą umrzeć niż myśleć". I wszystko byłoby OK, gdyby nie to że nie myślą profesorowie AWF-ów, redaktorzy telewizyjni i gazetowi, nauczyciele, prokuratorzy, a umierają dzieci.