Oto 8 powodów, dla których nie warto stosować diet wysokobiałkowych:
W pierwszym etapie diety następuje duże odwodnienie organizmu, które wpływa niekorzystnie na organizm. Osoba odchudzająca się nie rozróżnia odwodnienia od spadku masy tłuszczowej, dlatego już pierwsze kilka dni diety wywołuje euforię i wielkie zadowolenie, które zachęca do dalszego kontynuowania diety. Tymczasem, długotrwałe nawet niewielkie odwodnienie prowadzi do utraty siły, osłabienia odporności organizmu, braku koncentracji.
Duże spożycie mięsa, jaj, drobiu, ryb przy jednoczesnym wykluczeniu innych składników pokarmowych (w tym warzyw i owoców) bardzo mocno zakwasza organizm i obciąża wiele jego funkcji. Zakwaszenie powstaje na skutek wysycenia organizmu kwasem moczowym, który osłabia znacząco wszystkie funkcje organizmu, szczególnie wątrobę i nerki. Organy te nie radzą sobie z nadmiarem spożytego białka. Nadwyżka metabolitów przez jakiś czas krąży we krwi (mogą pojawiać się w tym czasie bóle głowy), a później odkładany jest w tkankach miękkich, nerkach oraz w stawach – prowadząc do stanów zapalnych. Konsekwencją może być powstanie dny moczanowej albo kamieni nerkowych.
Zbyt duże spożycie białka zwierzęcego „okrada” organizm z pierwiastków zasadotwórczych takich jak wapń, magnez, potas, które zużywane są na neutralizację nadmiaru kwasów. Na skutek nadmiernej produkcji mocznika, szczególnie dużo zostaje wypłukanego wapnia, co w konsekwencji prowadzi do odwapnienia kości oraz osteoporozy.
Warto również zwrócić uwagę na jakość spożywanego białka zwierzęcego, którego głównym źródłem w diecie wysokobiałkowej jest mięso. Zwierzęta karmione są paszami z domieszką antybiotyków, hormonów wzrostu, roślin modyfikowanych genetycznie. Co oczywiście w ogromnym stopniu wpływ również na funkcjonowanie organizmu człowieka. Substancje te m.in. bardzo mocno obciążają wątrobę, rozregulowują układ hormonalny, przyczyniają się do powstawania alergii, wpływają na obniżenie odporności organizmu. Jeżeli już zwiększamy spożycie białka zwierzęcego (czego nie polecam), postarajmy się, aby pochodziło z hodowli ekologicznych.
Jak wykazały badania, nadmiar w diecie czerwonego mięsa konserwowanego azotanami i azotynami, sprzyja powstawaniu nowotworu jelita grubego. Konserwanty te w organizmie człowieka ulegają dalszym reakcjom i mogą przekształcić się do N-nitrozoamin – bardzo silnych związków rakotwórczych. Obróbka termiczna mięsa, taka jak grillowanie czy wędzenie również prowadzi do powstania toksycznych związków, które zwiększają ryzyko rozwoju nowotworu.
Wykluczenie z diety węglowodanów złożonych, owoców i w dużym stopniu ograniczenie warzyw wpływa na braki wielu witamin i minerałów. Trzeba zaznaczyć, że niedostateczna ilość witamin i minerałów rozregulowuje pracę organizmu przyczyniając się m.in. do apatii, zmęczenia, rozdrażnienia, braku koncentracji, migrenowych bólów głowy, częstych infekcji oraz dolegliwości trawiennych.
Oprócz wody w dietach wysokobiałkowych pozwala się na spożywanie popularnych napojów gazowanych typu "light". W napojach tego typu jest kwas ortofosforowy, który silnie zakwasza organizm. Poza tym większość tego typu napoi zawiera sztuczny słodzik o nazwie aspartam. Aspartam to neurotoksyna, zawierająca szkodliwy alkohol metylowy, który wątroba zamienia w formaldehyd, kancerogenny gaz stosowany powszechnie do produkcji klejów, żywic czy materiałów wybuchowych. Aspartam może wywoływać m.in. raka, ślepotę, migrenę, zaburzenia w życiu seksualnym czy niekontrolowaną agresję podobną do objawów ADHD.
Długotrwałe stosowanie diety wysokobiałkowej przyczynia się do wielu chorób w tym miażdżycy, anemii, osteoporozy, nadciśnienia, nadwagi, cukrzycy, nowotworów.
Zatem przed rozpoczęciem odchudzania warto się zastanowić czy zastosowanie diety wysokobiałkowej jest odpowiednie dla naszego zdrowia i czy euforia po zgubionych kilogramach nie przerodzi się w depresję po przeanalizowaniu swoich wyników badań.