Wielu kierowców przyzwyczajonych jest do wygody jaką oferuje agent ubezpieczeniowy, który dzwoni do nas na krótki czas przed końcem obowiązującej polisy OC czy też AC. Jak wiadomo nie robi tego za darmo, jego wynagrodzeniem w dużej mierze jest przecież prowizja, którą my płacimy w cenie ubezpieczenia. Można uniknąć tych zbędnych kosztów w łatwy i szybki sposób.
Coraz więcej kierowców, szczególnie młodych i z większych miejscowości, którzy sprawnie posługują się komputerem i mają dostęp do internetu wybiera tańszą formę zakupu polisy. Towarzystwa ubezpieczeniowe oferujące swoje produkty w tak zwanym systemie „Direct” czyli przez telefon czy internet rezygnują z pośredników czyli agentów na rzecz obniżki końcowej kwoty polisy kosztem ich prowizji. Często są to niemałe kwoty, bo rzędu nawet 10-20%. I o ile ktoś płaci rocznie 300 złotych składki za OC to ta kwota jest do przeżycia to w przypadku kierowcy z dużego miasta posiadającego auto sporej wartości, który wykupuje pakiet OC i AC to już wychodzi nawet kilkaset złotych. To niemała kwota, biorąc pod uwagę średnie zarobki w naszym kraju. Dlatego wielu kierowców decyduje się na korzystanie z różnego rodzaju zniżek takich jak choćby kod promocyjny dający upusty w danym towarzystwie ubezpieczeniowym.
Walka na rynku polis trwa w najlepsze i jak na razie jej największymi wygranymi są kierowcy korzystający z licznych promocji i obniżek. Monopol głównej grupy ubezpieczeniowej już się skończył, zatem warto szukać tańszych rozwiązań, bo ten sam kierowca może otrzymać w dwóch różnych firmach oferty różniące się nawet o kilkaset złotych.