Oczywiście większość z nas miała już pewnie do czynienia z ofertami typu "zarabiaj 20,000 w miesiąc nic nie robiąc", takie oferty radzę z góry omijać, czym więc różni się MLM od takich ofert? Przecież także reklamujemy się ogromnymi zarobkami? Cel tego artykułu jest prosty: zniszczyć bariery i przedstawić realia MLM.
1. Bariera- piramida finansowa
MLM mylony jest bardzo często z piramidą finansową, stąd też strach przed nieuczciwością tego systemu, czym więc różni się jedno od drugiego? W piramidzie finansowej obrót zapewniają nowe osoby, które wpłaciły kaucję za udział w programie, najczęściej nie ma tutaj produktu lub jest wirtualny. Zarabiamy tutaj tylko za pozyskiwanie kolejnych naiwnych osób, informacje o firmach możemy znaleźć tylko na forach ponieważ reklamują je inni "partnerzy". W MLM sytuacja jest odwrotna, informacje o firmie [dobrej] znajdziesz praktycznie wszędzie, dlatego też łatwo można sprawdzić rzetelność oraz uczciwość danego biznesu. Przeanalizujmy czy gazety, telewizja, poważne portale reklamowałyby oszustów? Rzetelne firmy MLM mają także potwierdzenie na długość i zakres swojego działania, mają faktyczne biuro i pracowników, mogą się pochwalić sukcesami oraz raportami sprzedaży. W marketingu sieciowym nikt nie obiecuje Ci zysków, tutaj pokazujemy jak je zrobić. Obrót i zyski powstają z konsumpcji grupy, lub jej sprzedaży bezpośredniej.
2. Bariera- boje się zainwestować
Druga bariera dla mnie osobiście jest najśmieszniejsza ponieważ istnieje wiele firm MLM oferujących różne produkty, w tym ok 70% to chemia gospodarcza, kosmetyki. Warunkiem wstąpienia do danej firmy jest wykup własny, czyli jedyną inwestycją jest kupienie czegoś dla siebie. Mogą być to [dla firm kosmetycznych] np: mydło, płyn do kąpieli, szampon do włosów czy też perfumy. Zastanówmy się więc czy można nazwać to inwestycją? Czy idąc do sklepu, kupując szampon w głębi duszy myślisz "czy to dobra inwestycja"? lub "czy mi się to zwróci" ? Zasada jest prosta: wybierz firmę której produktów potrzebujesz i zamiast kupić je w sklepie kupisz je od danej firmy, nie jest to inwestycja i nic nie tracisz jeżeli Ci się spodoba to zaczniesz zarabiać. Jeżeli nie, to wrócisz do sklepu proste. W MLM-ach, przynajmniej tych z którymi miałem styczność nie ma żadnych umów wiążących, zrezygnować można w każdej chwili.
3. Bariera- nie dam rady, nie umiem
Zadam w tym momencie kilka pytań, czy gdy się rodzimy umiemy:
-czytać?
-pisać?
-chodzić?
-używać komputera?
Odpowiedź jest prosta, NIE! Człowiek potrafi nauczyć się wszystkiego jedyne bariery to te, które stawiamy sobie sami. Zresztą w marketingu sieciowym zarabiamy na tworzeniu struktury dlatego też osobom nad nami [liderom] najbardziej zależy na tym aby nas wszystkiego nauczyć. Dodatkowo każda dobra firma ma program szkoleń i kursów. Nie mamy żadnych uwarunkowań genetycznych do tego aby prowadzić biznes, tego musimy się nauczyć.
4. Bariera- nie mam na to pieniędzy
Całe piękno marketingu sieciowego tkwi właśnie w tym, że jest to twoja prywatna franczyza, jednak nie musisz jej wykupować. Biznes ten nie musi też wcale generować kosztów, to od nas zależy w jaki sposób będziemy go prowadzić. Mogę powiedzieć śmiało: MLM można prowadzić za darmo! Oczywiście jeżeli chcemy działać sprawniej lub po prostu dużo zlecać innym wtedy musimy inwestować, jednak nie ma takiego wymogu.
5. Bariera- nie mam czasu
A mamy czas na 45 lat pracy? Niech każdy z nas odpowie sobie sam, ile czasu na życie [w pełnym tego słowa znaczeniu czyli: rozrywka, rodzina, podróże, hobby] mamy po odjęciu dojazdów do pracy, pracy? MLM daje możliwość zarobku pasywnego oraz wraz z rozwojem twojej struktury zarabiasz coraz więcej a pracować możesz coraz mniej, czy nie jest to lepsza perspektywa? Struktura działa tak że każdy ma zysk ze swojej grupy ale też jakiś % zysku oddaje swojemu liderowi [w zamian otrzymuje szkolenia, kursy, wsparcie]. Podam teraz proste wyliczenie które musi dać do myślenia każdemu!
Załóżmy że każdy partner w twojej strukturze oddaje nam "godzinę pracy dziennie" [każdy pracuje tutaj dla siebie jednak dla zobrazowania przyjmijmy że godzina pracy=10zł] Ponieważ partnerzy dzielą się zyskami oddają nam 10zł [godzinę pracy swojej].
Co dzieje się gdy mamy 160 partnerów?
Zyskujemy 160 godzin, a co gdy mamy 500 partnerów? Wtedy zyskujemy 500 godzin! Tak działa dźwignia pracownicza, i właśnie dlatego MLM to "fabryka bogaczy".
Teraz niech każdy z nas odpowie drugi raz na to samo pytanie: ile wtedy miałbym czasu na życie?
Jednak wracając do bariery, marketingiem sieciowym możemy zająć się dodatkowo lub w pełnym etacie. Jest to jeden z nielicznych biznesów, dla którego nie musimy porzucać pracy. Możemy pracować kilka godzin dziennie lub potraktować to jak etat i pracować 8 godzin dziennie.
Mam nadzieje, że udało mi się spełnić założony sobie cel czyli "zniszczyłem bariery". Pewien bardzo mądry człowiek [niestety nie pamiętam nazwiska] powiedział kiedyś, że "95% barier, to takie które stawiamy sobie sami, tylko od nas zależy czy będziemy chcieli je pokonać". Marketing sieciowy pozwala nam na zmianę stylu życia, pozwala nam budować własny biznes, poszerzać horyzonty jednak decyzję czy rozpocząć pracę w tym biznesie każdy musi podjąć sam.