Postęp cywilizacyjny i technologiczny pędzi w zastraszającym tempie. Coraz więcej produkujemy, coraz więcej zużywamy i chyba jednak coraz mniej myślimy o tym, jak znosi to nasze środowisko. Nie zaprzątamy sobie tym głowy, w końcu np. wywóz odpadów to obowiązek administracji budynku, w którym mieszkamy.

Data dodania: 2011-05-20

Wyświetleń: 3022

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nie zdajemy sobie sprawy co się dzieje z tymi wszystkimi zanieczyszczeniami, kiedy znikają w czeluściach rur kanalizacyjnych. Od momentu spłukania wody do jej oczyszczenia mija długa droga. Jak wyglądają pokrótce jej etapy? Co się musi stać, żeby z niezdatnej do użycia ponownie trafiła do naszych kranów jako pełnowartościowa i zdrowa?

2326545882_c1f363614a

Samooczyszczanie wód doskonale sprawdza się przy niewielkim zanieczyszczeniu i dokonuje się samoistnie. Co więc zrobić z hektolitrami ścieków produkowanych każdego dnia? Konieczna jest tu ludzka interwencja. Proces odbywa się oczywiście w oczyszczalniach.

Oczyszczanie ścieków dzieli się na kilka etapów. W skład jego przebiegu wchodzą metody mechaniczne, chemiczne, biologiczne, mieszane oraz dezynfekcja. Wśród każdej z nich znajduje się kilka sposobów. Stosuje się jedną bądź kilka w zależności od zanieczyszczenia. Istotna jest też kwestia finansowa i jej optymalizacja w zależności od warunków i celów tego procesu.

Koagulacja, neutralizacja czy metoda osadu czynnego oraz między innymi destylacja- nazwy nie są zbyt przyjazne dla przeciętnego czytelnika. Brzmią jak jakieś straszne wspomnienie z lat szkolnych. Ważne, że za nimi kryją się skuteczne mechanizmy, które nie trują środowiska, ale je oczyszczają. Warto poznać je bliżej, by móc w jakimś stopniu samemu przyczynić się do ochrony otaczającej przyrody Mieszkając w domku zastanówmy się nad przydomową oczyszczalnią ścieków.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena