Żyjemy w przekonaniu, że liczy się tylko to, co w sercu, a czyny, czy zabieganie o względy partnerki, czy partnera, nawet w związku z kilkuletnim stażem, są zbędne. Nic bardziej mylnego – zarówno kobiety, jak i mężczyźni czują się doskonale, kiedy przyjdzie im zjeść kolację z ukochaną osobą. W tego typu sytuacjach „wymiękają” nawet najwięksi twardziele. Sposobów na zorganizowanie romantycznej kolacji we dwoje są co najmniej dwa.
Pierwszym z nich jest zaproszenie ukochanej osoby do eleganckiej restauracji. Należy pamiętać, żeby wcześniej zarezerwować stolik, najlepiej w sali dla niepalących, nawet, jeśli nasza lepsza połowa pali, gdyż w wywietrzonym lokalu potrawy smakują o niebo lepiej. Ważny jest również rodzaj potraw, jakie są w danym miejscu serwowane. Nie ma sensu stosować udziwnień i pójść do przepięknej i stylowej restauracji w stylu japońskim, skoro żadne z was nie przepada za kuchnią azjatycką. Nie można też przesadzić w drugą stronę i na miejsce kolacji wybrać McDonalda, czy budkę z kebabem, nawet jeśli oboje bardzo go lubicie. „Najbezpieczniejszą” opcją będzie pójście do restauracji klasycznej, w której nie zabraknie dań z kuchni polskiej, ale też międzynarodowej, bez większych „udziwnień”. Jeśli chodzi o romantyczny nastrój i wystrój, to zadba o niego obsługa lokalu, jeśli zależy nam na spokoju, wybierzmy lokal, który nie jest aż tak oblegany, a stolik nie stoi przy stoiku. Takie wieczory są wyjątkowe, dlatego nie kłóćcie się o to, kto ma zapłacić rachunek, jeśli uprze się mężczyzna, niech to zrobi, o jego ewentualnie urażonym ego porozmawiajcie w domu i jeśli jeszcze nie jesteście na etapie składania wszystkich pieniędzy do wspólnego skarbca, podzielcie się wydatkami.
Romantyczną kolację możecie również zorganizować w domu. Wspólnie, bądź też w tajemnicy przed sobą, tak, aby była ona niespodzianką. Obowiązkowe powinny być świecie, czerwone wino i nastrojowa muzyka. Jedzenie nie musi być na poziomie konkursów kulinarnych – przygotujmy to, co najlepiej nam wychodzi, a czego też nie da się zepsuć – jeśli nie jesteśmy mistrzami patelni. Bardziej wprawni kucharze mogą się wysilić nieco bardziej i przygotować coś specjalnego, z uwzględnieniem zasady, że najbezpieczniej będzie uniwersalnie.
Tak naprawdę to, w jakim stopniu kolacja będzie romantyczna zależy od nastawienia i naszego zaangażowania. Warto jednak od czasu do czasu organizować sobie wspólne bycie razem w ten sposób. Pozwala to nie tylko na umocnienie związku, ale też na poznanie drugiej osoby od zupełnie innej strony.