Nie mówię tu o szykowaniu tortu, ponieważ na to akurat masz jeszcze czas. Rozłóżcie obowiązki związane z organizacją ślubu i wesela na ten czas, bo jeśli przełożycie to na ostatni miesiąc, to na sto procent nie zdążycie.
Przede wszystkim należy zacząć od wybrania terminu. Nie ustanawiajcie go jednak jako ostateczny, bo najprawdopodobniej, gdy zaczniecie szukać sali, okaże się, że Wasz dokładny termin musi być przełożony o tydzień w przód lub w tył, bo najzwyczajniej w świecie, „Wasz” termin jest już zajęty. Zanim więc nie zarezerwujecie sali, nie mówcie nikomu o dacie Waszego ślubu, to nie ma sensu. Gdy uda się Wam już znaleźć wymarzoną salę i ustalicie datę, czas wybrać się do kościoła lub do urzędu stanu cywilnego. Wszystko zależy od tego, jaki ślub chcecie mieć. Jeśli mowa o ślubie kościelnym, bardzo często zdarza się tak, że Panna młoda jest przywiązana do swojego rodzinnego kościoła i zależy jej na tym, żeby ślub odbył się właśnie tam i to najlepiej z rąk ulubionego proboszcza. Dlatego właśnie wybierzcie się tam jak najszybciej i wszystko ustalcie.
Po tych dokonaniach można trochę odpocząć. Teraz możecie już spokojnie zastanawiać się nad listą gości, nad tym, co będziecie jeść na swoim weselu i co będziecie tam pić. Tak, właśnie, wódka weselna jest bardzo istotnym elementem wesela, ponieważ to właśnie ją, prócz oczywiście Panny młodej, goście zapamiętają i może ukradną (lub, rzecz jasna, dostaną) do domu.
Nie bagatelizuj przygotowań. Wraz z biegiem czasu, którego będzie coraz mniej, będzie trzeba robić coraz więcej. Pamiętaj o naukach przedmałżeńskich i o pogodzeniu skłóconych krewnych. Rozsądnie wybieraj gości. Nie zapomnij o nikim, bo na pewno się obrazi. Zastanów się też nad usadzeniem poszczególnych gości przy stołach. A może teraz jest już czas na wybór odpowiedniego tortu weselnego?
