Alkoholizm - choroba ta, na pewno przeraża każdego z nas. Artykuł ten ma nam pomóc zrozumieć chorych, rozpoznać granicę, pomóc nam samym nie popaść w ten ciężki nałóg.

Data dodania: 2011-03-22

Wyświetleń: 2936

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Po alkohol sięga ponad 90% społeczeństwa, czy to z nudów, czy dla towarzystwa, czy dla smaku, czy dla „utopienia smutków”, czy też dlatego, że sam lekarz poradził wypić kieliszeczek na poprawę ciśnienia. Jednak istnieje pewna granica, jak ją rozpoznać?

By dobrze odpowiedzieć na to pytanie, musimy sobie najpierw zdać sprawę z tego, czym tak naprawdę jest alkohol. Otóż, alkohol to używka, co gorsza – to trucizna dla naszego organizmu, z czego nieliczni tylko zdają sobie tak naprawdę sprawę. Alkohol (etanol) to bezbarwna ciecz, którą otrzymuje się poprzez fermentację cukrów. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że etanol jest trucizną. Jeśli go przedawkujemy wywoła on silne objawy zatrucia, a nawet śmierć! Problemem jest to, że mało ludzi pije „z umiarem”, a prócz mocy trującej, jaką ma alkohol, to uzależnia on także psychicznie i fizycznie i to w sposób, którego nie jesteśmy w stanie zauważyć.

Picie „z umiarem”, nie zabezpieczy nas przed popadnięciem w nałóg. Alkohol powoduje odurzenie. Czujemy się odprężeni, mniej zmęczeni, nasza psychika uwalnia nas od problemów, które siedzą w naszej głowie, mamy lepszy humor, dowcip staje się ostrzejszy, nabieramy odwagi. Upojenie alkoholowe możemy nazwać sztuczną protezą dobrego nastroju... - Tylko do pewnego czasu, na dalszych etapach choroby, zamiast wprowadzania nas w dobry humor, alkohol wywołuje depresję i lęki...

Będziemy sięgać po alkohol coraz częściej, by poczuć się „lekko” i zapomnieć o problemach, niestety one zaczną narastać... i tak właśnie przekraczamy pierwszy próg uzależnienia.

Na czym polega kontrola picia, bo oto pewnie każdy zapyta, po przeczytaniu artykułu...

Kontrola picia, to możliwość wypicia dowolnej ilości alkoholu, chodzi o to, że w każdej chwili możemy wypić kieliszek, dwa, dziesięć, dwie butelki lub nie pić wcale, ale musi to zależeć ode nas i od naszej woli – niczego innego!

Jeśli jednak za każdym razem wypijacie więcej niż planowałem, to macie namacalny już dowód, iż nie panujecie nas swoim postępowaniem, zaczyna nad nim panować alkohol.

Zastanawiając się nad problemem związanym z alkoholizmem, czy w dalszym etapie leczenie alkoholików, warto zapoznać się z pewnymi określeniami, które nieodłącznie wiążą się z chorobą alkoholową.

Co to jest kac? Każdy kto za dużo wypił, doskonale wie, co to słowo oznacza. Gdy cały nasz organizm choruje, serce kołacze, nogi i ręce trzęsą się jak galaretka, a człowiek czuje się rozdrażniony i zdekoncentrowany.

Co to jest klin? Alkoholowy trunek, najlepiej piwo lub kieliszek wódki, lub też piwo z wódką.

W tym momencie, objawy kaca odchodzą.

Osoby, które są uzależnione od alkoholu, nie mogą przecież na drugi dzień nawet myśleć o alkoholu! Jeśli, po „przepiciu” alkohol smakuje i pomaga nam wrócić do „normalności”, także powinniśmy się zastanowić, nad tym, czy przypadkiem nie mamy problemu z alkoholem...

Pamiętajmy! Alkoholizm nie leczony, jest chorobą śmiertelną! Rozpoczyna się jak zwykle – niewinnie, a moment gdy przekraczamy granicę normalnego picia jest niedostrzegany dla osoby mającej problem z alkoholem.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena