Jeśli mowa o środowisku IT, to wirtualizacja polega w tym przypadku na izolowaniu jednego zasobu od pozostałych. Dzięki temu zwiększona jest elastyczność oraz łatwiejsze jest zarządzanie modyfikacjami. Nie trzeba wtedy konfigurować każdego elementu oddzielnie, aby mogły ze sobą współpracować.
Dla przykładu, weźmy pod uwagę komputer. Z wirtualizacją mamy do czynienia wtedy, gdy system operacyjny i aplikacja są ze sobą połączone po to, aby utworzyła się właśnie owa maszyna wirtualna. Umieszcza się ją na fizycznym serwerze, który jest obsługiwany przez ten system operacyjny. Wtedy utworzona wirtualna maszyna, będzie działać niezależnie od systemu operacyjnego, który jest zastosowany na tym serwerze. I właśnie z tego powodu, wiele maszyn może działać niezależnie na serwerach fizycznych, dzięki czemu zwiększa się bezpieczeństwo dla poszczególnych maszyn wirtualnych. Jest to bardzo przydatne we wszelkiego rodzaju firmach, dla których przechowywanie danych jest kluczowe.
Należy zdać sobie sprawę z tego, że obciążenie pracą wykorzystuje tylko małą część możliwości sprzętowych maszyny, w tym przypadku komputera. Dzięki łączeniu, uzupełniają się obciążeniem w zakresie przetwarzania danych, dzięki czemu można redukować ilość fizycznych serwerów, które są niezbędne do obsługi wszelkich operacji biznesowych. Najczęściej wykorzystanie zasobów serwera to 15 procent, czyli, jak łatwo policzyć, 85 procent nie jest wykorzystana. Jeśli zwiększy się owo wykorzystanie do 60 procent, zmniejszy się czterokrotnie zapotrzebowanie na przestrzeń, a także na prąd wykorzystywany do zasilania i chłodzenia serwerów. Nazywa się to konsolidacją serwerów.
Wirtualizacja ma również swoje zastosowanie w przypadku pamięci, sieci, aplikacji, a także typowych komputerów biurowych. Dzięki jej wdrożeniu, widoczne są korzyści w zakresie całej organizacji IT. Wirtualizacja jest więc pełnym zestawem narzędzi, a nie tylko sposobem na redukcję liczby fizycznych serwerów. Dzięki temu maksymalizują się zalety płynące właśnie z wirtualizacji.