Są one przeznaczane zarówno na inwestycje tak zwane „twarde”, a więc na przykład rozbudowa infrastruktury, jak i na inwestycje „miękkie” do jakich zaliczyć można nakłady na kulturę, czy rewitalizację zaniedbanych dzielnic. Jedne i drugie przyczyniają się do poprawy ładu przestrzennego w polskich miastach, a w konsekwencji polepszają jakość życia mieszkańców. Poznań na przykład wykorzystuje unijne dotacje do realizacji Miejskiego Programu Rewitalizacji. Ideą programu jest wskazanie i analiza obszarów problemowych. Pilotażowy etap MPRu odnosi się do Śródki – starej, nieco zapomnianej przez wielu dzielnicy tuż obok Ostrowa Tumskiego. Ożywienie jej polegało na budowie Mostu bpa Jordana łączącego Śródkę z wyspą katedralną. Poznań uzyskał na ten cel 8 mln zł z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Inwestycja okazała się dużym sukcesem i bardzo szybko stała się znaczącą atrakcją turystyczną.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na atrakcyjność polskich miast jest ich czystość. Sprzątanie ulic coraz częściej odbywa się regularnie. Podobnie rzecz ma się z podwórkami kamienicach. Aktywizacja społeczności sąsiedzkich wymaga czystych i estetycznych miejsc spotkań, ich sprzątanie bardzo często jest wymuszane przez samych mieszkańców, którzy mają dość życia w brudzie. Debata na temat czystości ulic i przestrzeni publicznej przetoczyła się w ostatnim czasie w poznańskich mediach. Odwilż, która stopiła biały puch odsłoniła dziesiątki śmieci i piasku, który służył do posypywania chodników. Poznań przeprowadza duże sprzątanie dopiero na wiosnę, jednak w tym roku będzie musiało odbyć się wcześniej. Pociągnie to za sobą dodatkowe koszty, ale z pewnością poprawi estetykę miasta.