Depilacja zazwyczaj kojarzy nam się z maszynką jednorazową, depilatorem, gorącym woskiem, którego odrywanie strasznie boli, zabiegami laserowymi w gabinecie kosmetycznym, czy milionem kremów i pianek do wyboru. Są to podstawowe metody depilacji znane nam wszystkim nie od dziś.

Data dodania: 2010-10-07

Wyświetleń: 3272

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nie są one wcale jednak takie tradycyjne i stare jak nam się wydaje. Może i depilacja nie ma długiej tradycji w naszej kulturze, jednak wszystkie te metody, które wymieniłam są nam znane od lat. Nieraz więc staramy się znaleźć coś nowego, chwytamy się supernowoczesnych, ekologicznych sposobów depilacji, które aktualnie robią karierę w naszym świecie.

Okazuje się jednak, że te supernowoczesne metody depilacji mają tak naprawdę setki, jeśli nie tysiące lat. Z powodzeniem stosowane były przez starożytne Azjatki, Chinki, Arabki, mieszkanki Indii. W tych kulturach bowiem idealnie gładkie ciało było od dawien dawna problemem związanym nie tylko z higieną, ale również religią i życiem społecznym.

Pasta cukrowa

Jednym z ostatnich przebojów jest znana nam już całkiem dobrze pasta cukrowa, reklamowana jako najbardziej naturalna metoda depilacji. W swoim składzie zawiera cukier, sok cytrynowy, kojące wyciągi z ziół, a także żywicę i miód. Stosowanie jej ma wiele zalet: przede wszystkim nie przykleja się do skóry tak jak wosk, dzięki czemu odczuwanie bólu związane z odrywaniem pasty jest zdecydowanie mniejsze niż  przypadku użycia wosku.

Zdecydowanie mniej podrażnia skórę niż inne specyfiki zawierające środki chemiczne, bardzo dokładnie usuwa włoski, nie urywając ich, co więcej nie można się nią poparzyć, gdyż w czasie depilacji utrzymuje mniej więcej temperaturę równa temperaturze ludzkiego ciała i co więcej można ja stosować na skórze z rozszerzonymi naczynkami.

Pastę cukrową można kupić głównie w sklepach internetowych, sporadycznie pojawia się w drogeriach. Zabieg można wykonać w wielu salonach kosmetycznych lub samemu w domu za pomocą własnoręcznie zrobionego preparatu.

Olej z krokosza

Ta wydawać by się mogło zwykła roślina, służąca od lat w przemyśle barwierskim i oleistym, posiada niezwykłe właściwości, które można z powodzeniem wykorzystać do walki z owłosieniem. Pierwsze informacje o jego działaniu podaje XII-wieczny traktat erotyczny „Kamaratnem” autorstwa słynnego Nitjanathasiddha, gdzie zostaje wymieniony wśród innych środków upiększających. Ma być bezpiecznym specyfikiem całkowicie niszczącym mieszki włosowe.

Jego skuteczność została potwierdzona w XX wieku  przez naukowców Uniwersytetu Hinduskiego w Benas, którzy na nowo odczytali dawne receptury, znajdujące się w starożytnych sanskrytach. Pozytywną opinię wydało również Centrum Holistyczne SPA w Szczecinie.

Olej z krokosza należy stosować dwa razy dziennie przez około rok. Jest to dosyć długi okres czasu i większość kobiet nie widząc natychmiastowych efektów dosyć szybko rezygnuje ze stosowania specyfiku. Odstraszająca ponadto może być oleista konsystencja, która brudzi ubrania. Na prawdziwe efekty warto jednak poczekać, a gwarantuję, że się pojawią.

Nitką w brwi

Regulacja brwi nie jest niczym przyjemnym. Znów kobiety Wschodu oferują nam najlepsze rozwiązania. Proponują tak zwany threading, czyli depilację za pomocą nitki. Jest to niezwykle skuteczna metoda usuwania włosków, nawet tych bardzo krótkich i słabych. Polega na umiejętnym skręceniu nici, przesuwaniu nią po brwiach i jednoczesnym rozszerzaniu i zwężaniu palców, trzymających nić. W ten sposób pozbywamy się niechcianego owłosienia, które jest zmorą kobiet zwłaszcza o grubych i gęstych włosach.

Istnieje naprawdę wiele ciekawych, uznawanych za nowoczesna, metod depilacji. Warto je poznać i wypróbować, gdyż opierają się tak naprawdę na starożytnej wiedzy, która jak widać opiera się próbie czasu i jest ciągle żywa, a może być bardzo użyteczna przy codziennych zabiegach pielęgnacyjnych i upiększających.

 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena