- w starożytności po wygranej bitwie obcinało się przegranym prawą rękę oraz penisa – jako symbole siły i męstwa. Mężczyzna w ten sposób okaleczony stawał się niewolnikiem (jeśli udało mu się przeżyć)
- młodzi wyznawcy kultu bogini Cybeli (matka bogów) podczas święta, przy głośnej muzyce po odprawionym odpowiednim tańcu odprawiali sobie genitalia. Chodziło o zachowanie bezwarunkowej czystości do końca życia.
- Posiadanie eunuchów -niewolników było popularne w starożytnym Rzymie
- w greckim kościele w klasztorach służbę pełnili eunuchowie „ażeby dobra sława dziewic na tym nie cierpiała”. Taki klasztor założyła cesarzowa Irena w 1118 r.
- W szczególnie okrutny sposób zajmowali się tym procederem mnisi koptyjscy. Genitalia „kandydata” były przywiązywane w odpowiedni sposób a następnie jednym cięciem obcinane. Powstała w ten sposób rana zasklepiana była przy pomocy smoły albo rozpalonego żelaza. Do cewki moczowej wkładany był patyk by nie dopuścić do jej zamknięcia. Ostatecznie chłopcy byli zakopywani do pasa w piasku. Po kilku dniach dopiero zakładany był opatrunek. Śmiertelność wynosiła powyżej 50%, a rana zabliźniała się po 2-3 miesiącach.
- Pojawiały się zalecenia lekarskie, które proponowały ten zabieg jako leczenie chorób. Kastracja miała przeciwdziałać powstawaniu trądu (uznawany za chorobę rozpustników).Według Hipokratesa natomiast: „Rzezańcy nie chorują na podagrę, ani nie łysieją”
- kastracja była wykonywana także po to, by zachować wśród mężczyzn piękny głos, który „psuł” się wraz z procesem dojrzewania. Dużą liczbą kastratów wyróżniał się chór papieski. Dopiero w roku 1920 możemy mówić o braku takiego rodzaju śpiewaków. Warto jednak pamiętać, że papieże nie pochwali procederu kastracji.
- Osoby takie wyglądały inaczej niż przeciętny człowiek. Ich kończyny wydłużały się w nienaturalny sposób. Ręce takiego człowieka sięgały do kolan a nawet i niżej. Eunuch – kawalerzysta siedząc w siodle praktycznie dotykał nogami ziemi. Charakterystycznym znakiem jest także brak zarostu, oraz w dużej części przypadków otyłość.
Na podstawie
W.Szumowski, Historia medycyny filozoficznie ujęta, Kęty 2008