Medycyna niekonwencjonalna obejmuje swym zasięgiem bardzo wiele, czasem bardzo odległych od siebie, dziedzin i sposobów leczenia. Do medycyny niekonwencjonalnej zalicza się terapie o wielowiekowej tradycji jak i nowe metody leczenia, które nie uzyskały potwierdzenia naukowego. Niejasności i kontrowersje pojawiają się już w samym określeniu medycyna niekonwencjonalna, gdyż przyjmuje ona różne nazwy takiej jak; medycyna holistyczna, medycyna naturalna, medycyna komplementarna czy wreszcie paramedycyna.
Wynika to zapewne z wielości źródeł z jakich mają swoje pochodzenie różne niekonwencjonalne metody leczenia ale również z pewnego „marketingu” stosowanego przez swoich propagatorów. Drugą niejasność i kontrowersje wprowadza fakt zaliczania do medycyny niekonwencjonalnej sama mnogość różnych metod leczniczych i terapeutycznych. Do medycyny niekonwencjonalnej zalicza się między innymi: akupresurę, akupunkturę, apiterapię, bioenergoterapię, aromaterapię, homeopatię, fitoterapię, urynoterapię i hipnoterapię. Każda z tych wymienionych metod leczenia wymagała by odrębnej oceny. Są wśród nich takie częściowo akceptowane przez medycynę naukową i całkowicie odrzucane, jako nieskuteczne lub wręcz szkodliwe. Medycyna niekonwencjonalna zawsze jednak opiera się na metodach nie mających potwierdzenia w rozumieniu naukowym oraz krytycznym i logicznym sposobie myślenia. Czy jednak tylko to co jest logiczne –co rozumiemy, ma prawo istnieć? Mottem lekarzy i medycyny opartej na nauce jest „ po pierwsze nie szkodzić”, wydaje się że podobne motto winniśmy przyjąć w odniesieniu do medycyny niekonwencjonalnej. Poddawanie się zabiegom które nam zaszkodzą, mogą nam zaszkodzić lub wyłącznie zdawanie się na metody leczenia niesprawdzone i zaniedbywanie medycyny konwencjonalnej, wydaje się wysoce nierozsądne. W każdej sytuacji wymagającej leczenia w jakiej się znajdziemy musimy przyjąć że leczenie metodami konwencjonalnymi –naukowymi stanowi podstawę a leczenie niekonwencjonalne ma pełnić rolę wspomagającą.