Jeśli inwestorowi brakuje finansowej inteligencji do kontrolowania inwestycji, to używanie dźwigni jest bardzo ryzykowne. Większość planistów finansowych kieruje ludzi do inwestycji, których nie kontrolują i w których dlatego nie powinni stosować dźwigni. Używanie dźwigni do inwestowania w coś, nad czym nie masz kontroli, można przyrównać do kupowania samochodu bez kierownicy i wciskania w nim pedału gazu.
Poważną wadą papierowych aktywów takich, jak: oszczędności, akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne etc. jest to, że są pozbawione kontroli. Dlatego, że nie masz nad nimi kontroli, trudno jest i bardzo ryzykownie stosować dźwignię. W czasie krachu na rynku, 9 i 10 sierpnia 2007 roku, okazało się, że nawet (zalecana przez doradców) dywersyfikacja nie ochroniła wartości papierowych aktywów. Ponieważ więc te papierowe aktywa oferują bardzo niewielką kontrolę, trudno jest więc iść do banku, aby pożyczył ci pieniądze na ich zakup.
Dwa z głównych powodów, dla których można nie lubieć funduszy inwestycyjnych to, po pierwsze to, że bank nie pożyczy ci na ich zakup pieniędzy, a po drugie - żaden zakład ubezpieczeniowy nie sprzeda ci ubezpieczenia - nie ubezpieczy cię przed katastrofalnymi stratami, jeśli nadejdzie kolejny krach na rynku - a na wszystkich rynkach można się kiedyś spodziewać krachu.
Dlaczego więc wielu ludzi inwestuje w papierowe aktywa, takie jak: oszczędności, akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne i indeksowe? Ponieważ nie potrzebują lub nie chcą mieć nad tym kontroli. Wszystko czego pragną, to przekazać swoje pieniądze doradcy inwestycyjnemu, który - mają nadzieję - wykona dobrze swoją pracę.
Jeśli jednak ktoś pragnie mieć większą kontrolę nad własnymi inwestycjami, pierwszą rzeczą, którą musi kontrolować jest jego finansowa edukacja, która zwiększy jego finansową inteligencję i - miejmy nadzieję - zwiększy jego finansową kontrolę oraz wskaźnik dźwigni.
Jest to ważne, ponieważ należy zdać sobie sprawę z tego, że dźwignia może uczynić cię bogatym, ale może również uczynić cię biednym. Dlatego też stosowanie dźwigni wymaga finansowej inteligencji i finansowej kontroli.
Aktywa takie np. jak biznes czy nieruchomości wymagają wyższej finansowej inteligencji, jednak umożliwiają inwestorowi większą finansową kontrolę nad nimi oraz zapewniają wyższy stopień dźwigni przy bardzo niskim ryzyku. Będąc np. właścicielem nieruchomości pod wynajem, jeśli potrafię zwiększyć wartość mojej nieruchomości dla moich dzierżawców (poprzez różne ulepszenia w mieszkaniach, podnoszenie ich standardu etc.), Ja - a nie rynek (kontroluję wzrost), zwiększam wartość (dla mnie) tej nieruchomości/inwestycji. Oczywiście jeśli zaniedbam budynek (np. przez złe zarządzanie) i najemcy nie będą chcieli płacić lub domagać się obniżenia czynszu, wtedy z mojej winy (a nie rynku) spada jego wartość.
Oprócz tego wartość nieruchomości pod wynajem, zależy również od: zatrudnienia, wynagrodzeń, układu demograficznego, przemysłu lokalnego oraz zasobów, a także dostępności lokali mieszkalnych i pod wynajem w danym regionie.
Poza tym w czasie krachu na rynku mieszkaniowym, zapotrzebowanie na mieszkania pod wynajem przeważnie wzrasta, co oznacza, że czynsze za wynajem również wzrastają. Jeśli więc czynsze wzrastają, wtedy wartość mojego budynku pod wynajem może wzrosnąć, nawet jeśli wartość (cena) rynkowa nieruchomości własnościowych spada.
Należy więc zdać sobie sprawę z tego, że finansowa inteligencja to klucz do kontroli, ponieważ zwiększa ona kontrolę, a coraz wyższe finansowe IQ pozwala zwiększać nasze finansowe zwroty z inwestycji.
Więcej na temat kontroli i dźwigni finansowej w książce pt. "Jak pracując mniej, zarabiać więcej" (link poniżej).