Badania pokazują, że coraz mniejsza liczba ludności Ziemi może bez przeszkód spoglądać na rozgwieżdżone niebo. Powód? Zanieczyszczenie światłem! Około 2/3 mieszkańców naszej planety jest pozbawione tych pięknych widoków z powodu ogromnej liczby jasnych świateł wokół ich siedzib. Naukowcy nazwali to zjawisko “zanieczyszczeniem światłem”.

Data dodania: 2007-07-30

Wyświetleń: 6667

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Badania pokazują, że coraz mniejsza liczba ludności Ziemi może bez przeszkód spoglądać na rozgwieżdżone niebo. Powód? Zanieczyszczenie światłem!
Około 2/3 mieszkańców naszej planety jest pozbawione tych pięknych widoków z powodu ogromnej liczby jasnych świateł wokół ich siedzib. Naukowcy nazwali to zjawisko “zanieczyszczeniem światłem”. Nie sprawia ono kłopotów astronomom, którzy już od dawna rozmieszczają swoje teleskopy i obserwatoria na miejscach odludnych, natomiast jest przykre dla zwykłych mieszkańców Ziemi, którzy nie mogą na jasnym niebie wypatrzyć niczego poza księżycem, planetami i paroma najjaśniejszymi gwiazdami.

Jednymi z najbardziej rozświetlonych miejsc na Ziemi są: wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, Europa Zachodnia, Środkowa Japonia oraz Korea Południowa.
Z zanieczyszczeniem światłem można walczyć instalując lampy wyposażone w osłony kierujące ich blask tylko na miejsce, które powinno być oświetlone. Światło zwykłych lamp niepotrzebnie rozprasza się na wszystkie strony.

Pierwszym krajem na świecie, który wprowadził ustawę mającą ograniczyć zanieczyszczenie światłem są Czechy. Nakazuje ona m.in. Instalację osłoniętych lamp.
Jeżeli zatem chcemy choć trochę poprawić sobie widok na niebo z własnego domu, bądź ogrodu powinniśmy sami zadbać (na ile to możliwe) o zainstalowanie osłoniętych kierunkowych źródeł światła wokół własnej parceli. Tym z nas, którzy mieszkają w mieście póki co musi wystarczyć nocna wyprawa na obrzeża.
Licencja: Creative Commons
2 Ocena