Refleksyjne porównanie dwóch stron internetowych i zadanie pytania,na które nie ma odpowiedzi.

Data dodania: 2006-11-25

Wyświetleń: 6428

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W poprzedniej kadencji Sejmu widoczny był na sali sejmowej, obok mównicy, człowiek w białej koszuli i rozłożonym transparentem. Prowadzący obrady Sejmu Marszałkowie nie bardzo wiedzieli jak się zachować.

Ówczesny poseł – dzisiaj „wolny elektron” – po chwilowym zabłyśnięciu na łonie polityki – nadal szuka swojego miejsca w życiu. Redaguje stronę internetową http://www.raportnowaka.pl/

Nie piszę tych słów w celach reklamowych. Piszę je jako WIELKIE PYTANIE. Do ludzi polskiego prawa. Zadaję tymi słowami pytanie: czy prawdę pisze eks-poseł?

Jeśli jest to prawda, to, dlaczego polska Temida jest głucha? Czy tak jest i musi być z samej istoty sprawy sygnalizowanej przepaskami na ustach TEMIDY widocznymi przy wejściach do wielu polskich gmachów sądów?

Podany wyżej adres strony internetowej zaprasza do zobaczenia, o czym jest to strona.

Większość ludzi w Polsce jest prostolinijna i przestrzegająca prawa. Ta część społeczeństwa burzy się, gdy widzi najdrobniejszą nieprawidłowość. Pewnie podobnie jest, gdy ma możliwość przeczytać teksty ze strony internetowej eks posła Nowaka...

Pisanie, że jakaś nacja jest preferowana, to jest pisanie o tym, co zawsze było w Polsce. Taka jest natura ludzka. To jest też zgodne z porzekadłem ludowym (prawie prawem): ”bliższa ciała jest koszula niż marynarka”. Obyśmy tylko nie przesadzali. Byśmy nie byli narodem prowadzonym od zrywu do zrywu. By proporcje były zachowane.

W stopce omawianego Raportu Nowaka jest baner do innej strony internetowej, stającej się coraz bardziej popularnej http://www.korespondent.pl/
Stronę tą prowadzi Marcin Hugo-Kosiński zwący się wolnorynkowcem.

Jeśli Nowak nawiązuje do Korespondenta, a kiedyś Korespondent nawiązywał do strony Nowaka – to pewnie teksty tych stron nalezą do tekstów wolnorynkowych (!?).

Piszący ten tekst – jako dziecko socjalizmu – nie wie do końca, co to jest „wolny rynek”.Jako „niespokojny duch” poszukuje odpowiedzi na stronach internetowych. Pewnie tak robi wielu innych Polaków, ale skoro dostęp, do Internetu ma tylko 2%(dwa)z pokolenia autora tekstu, to pewnie „dziwiących” się „przekrętami” opisywanymi na stronie byłego posła jest bardzo mało.

To pewnie dobrze, bo protestujących jest mała grupa – ułamek po przecinku z populacji 60+

Młodsze populacje urodzone już w obecnym systemie pewnie myślą, że „przekręty” to część składowa i konieczna w nowoczesnym biznesie.

Ciekawe, co na ten temat można przeczytać w dziełach Misesa – uwielbianego prekursora rynkowego twórcy Korespondenta.pl ?

Po wpisaniu do przeglądarki Wikipedii słowa „wolnorynkowcy” otrzymuje się wynik „prawica”,a po kliknięciu na to słowo otrzymuje się – patrz poniżej:

Prawica - potoczne, ogólne i niejednoznaczne określenie doktryn oraz ruchów politycznych, broniących porządku społeczno-politycznego i/albo odwołujących się do przedpolitycznych zasad porządku „wyższego”, których wspólnym – negatywnym – mianownikiem jest przeciwstawianie się doktrynom i ruchom lewicowym, zwłaszcza rewolucyjnym, klasowym, egalitarystycznym i laicystycznym, jak jakobinizm, socjalizm czy komunizm.(...)

Mądry – w sumie – zestaw słów,ale jak to się ma,do tego,co o „przekrętach” pisze Nowak?

Który system ma na "przekręty" niezbywalne prawo?

W domyśle:ten, co stosuje prawo pięści i obiecuje pospólstwu chleb codzienny.

Chyba tylko można powiedzieć:każdy ma swój rozum i nim winien się posługiwać. Póki, co – „nie dajmy się zwariować!”.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena