"Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, orły sokoły, herosy, gdzie te chłopy?!" śpiewała nie tak dawno Danuta Rinn, ubolewając nad niezwykle szybko zanikającą rycerskością współczesnych przedstawicieli płci brzydkiej.
Kochane Dziewczyny! To już niestety nie te czasy, kiedy "pierwszy krok" należał właśnie do niego!
Czy Wam się to podoba czy nie, mamy równouprawnienie, mamy prawo do najzwyczajniejszego w świecie wzięcia spraw w swoje ręce.
Zatem, skoro mamy już z grubsza nakreślony rys historyczno-psychologiczny współczesnego społeczeństwa, czas wziąć się do dzieła! Zatem, musimy rozpatrzeć dwa przypadki, oba jednakowo skomplikowane. Pierwszy z nich- masz już sprecyzowany obiekt westchnień, nie możesz inaczej o nim myśleć niż "niezłe ciacho". Drugi- szukasz chłopaka. Nie masz nikogo konkretnego na myśli, zwyczajnie chcesz kogoś poznać i nie wiesz jak to zrobić.
Zacznijmy, przewrotnie od końca, bo drugi przypadek wydaje mi się trochę trudniejszy. Musisz zadać sobie niezwykle ważne pytanie: jaki on ma być? Odpowiedź powinna stanowić wskazówkę gdzie szukać.
Polowanie czasem warto zacząć banalnie- w szkole, wśród znajomych, wypytywać o godzinę, rozrzucać papiery na korytarzu... ale czy to przyniesie zamierzony skutek? Nie dam głowy. Skąd pewność, że chłopak, przed którym teatralnie bęcniemy na podłogę, będzie nami zainteresowany? Dlatego, polecam skorzystać ze starego, dobrego powiedzenia- bo do tanga trzeba dwojga i szukać tam, gdzie Was- singli jest najwięcej, a co ważne- macie ten sam cel. Znalezienie partnera!
Poszukajcie niekonwencjonalnie i odważnie- przez Internet, za pomocą ciekawych i bezpiecznych portali randkowych. I nie mam tu na myśli "wielkich" , "komercyjnych" portali z wymaganą rejestracją, opłatami i innymi irytującymi formalnościami. Mam na myśli mniejsze portale, gdzie za darmo, łatwo i bez zobowiązań można wstawić swoje ogłoszenie i poznać nowych, ciekawych ludzi.
I nie musi to być od razu randka! Możecie najpierw pójść razem na kawę, na spacer, do kina. Możliwe, że poznasz nie tylko partnera, ale również przyjaciół na całe życie?
Jeśli natomiast masz już sprecyzowany obiekt westchnień, jeśli już wiesz, że to jest to i nie możesz przestać o nim myśleć- mam tylko jedną radę. Może wydać Ci się ona banalna, ale to jest właśnie takie proste- podejdź do niego! Zagadaj, najzwyczajniej w świecie. Znajdź wspólny temat lub pochwal go za ostatnie osiągnięcia na sprawdzianie/ boisku, gdziekolwiek...
Faceci uwielbiają być chwaleni. Oczaruj go swoim urokiem, umiejętnością słuchania i zainteresowaniem jego osobą. To działa! Ani się obejrzysz a będzie Twój i pójdziecie razem na kawę...lub herbatę :)