Jej wyjątkowość opiera się nie tylko na wysublimowanych wzorach i przepychu, ale również na sposobie dystrybucji, dostosowanym do potrzeb i oczekiwań potencjalnych klientów.
Jubiler do specjalnych poruczeń
Jubiler Carl Faberge znany był przede wszystkim ze współpracy z ostatnimi carami Rosji. To dla Aleksandra III przygotowywał co roku kolejne drogocenne jajka – subtelne dzieła sztuki, które car wręczał żonie jako prezent wielkanocny. Później tradycję tę kontynuował jego syn Mikołaj II. Wykonane ze złota, ozdobione w diamenty, rubiny, perły i kość słoniową, skrywały we wnętrzu niespodzianki, o których nie wiedział nawet sam car. Począwszy od 1884 roku nadworny jubiler Romanowów wykonał 54 jaja carskie. Do dzisiaj zachowało się jedynie 40 z nich, a ceny najdroższych osiągają pułap kilkunastu milionów dolarów. Jego kariera zakończyła się gwałtownie w 1917 roku, gdy w Rosji wybuchła rewolucja lutowa. Od tej pory marka Faberge kilkukrotnie zmieniała właścicieli i bardziej niż diamenty, kojarzyły się z nią perfumy.
Diamenty z dostawą do domu
Diamenty są natomiast nieodłącznym elementem najnowszej kolekcji Les Fabuleuses. Oparta na motywach morskich i kwiatowych, stara się nawiązywać do biżuterii, jaką przed 130 laty wytwarzał jubiler Carl Faberge. Ceny jej poszczególnych składników wahają się od 40 000 do 7 000 000 euro. Wychodząc z założenia, że diamenty wymagają specjalnego traktowania, firma zrezygnowała z tradycyjnej formy sprzedaży. Kolekcja dostępna jest poprzez specjalnie zaprojektowaną stronę internetową, a każdemu klientowi zostaje przydzielony osobisty konsultant będący do dyspozycji 24 godziny na dobę. Mimo, że zachowano reprezentacyjny salon w Genewie, większość transakcji i prezentacji ma być dokonywana bezpośrednio u klientów.