Według różnych szacunków Polaków przebywających w Irlandii jest 200 tys. Są to głównie osoby młode, które wyemigrowały na zieloną wyspę zarobkow0. Polaków przybywających do Irlandii, może zaskoczyć kilka ciekawych faktów, które dają obraz także tego z czym jest Polakom w Irlandii najtrudniej.

Data dodania: 2010-01-06

Wyświetleń: 3072

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 3

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

3 Ocena

Licencja: Creative Commons

Według różnych szacunków Polaków przebywających w Irlandii jest blisko 200 tys. Są to głównie osoby młode, które wyemigrowały na zieloną wyspę w celach zarobkowych. Polaków przybywających do Irlandii z Polski, może zaskoczyć kilka ciekawych faktów, które dają obraz także tego z czym jest Polakom w Irlandii najtrudniej.

Poniżej prezentujemy kilka ciekawych, najbardziej interesujących faktów z życia wyspiarzy


Osoby przyjeżdżające samochodem z Polski, łatwo mogą go stracić. To zdarza się już drugiego dnia po przyjeździe. Wprawdzie turyści mają prawo jeździć po Irlandii na polskich rejestracjach aż przez trzy miesiące, ale tamtejsza policja uznaje, że skoro mamy PPS, to znaczy, że zostajemy na stałe i ma prawo zarekwirować nam samochód. A z odzyskaniem go jest wiele problemów. Dlatego lepiej natychmiast po przyjeździe przerejestrować samochód.

Autobus w Irlandii nie zatrzyma się, jeśli na niego nie pomachamy. Druga ważna rzecz to odliczona kwota na bilet. Kierowca nie wyda nam reszty - musimy ją sobie sami odebrać w siedzibie głównej Dublin Bus. Uwaga na rozkłady jazdy: czas podany na tablicy nie jest czasem przyjazdu autobusu na konkretny przystanek, ale jest to czas jego wyjazdu z pierwszego przystanku. Dlatego trzeba sobie samemu policzyć, kiedy autobus przyjedzie na nasz przystanek.

W Irlandii nie ma państwowych żłobków i przedszkoli. Działają tam wprawdzie prywatne przedszkola, ale są bardzo drogie. Trudno znaleźć w Irlandii miejsce, w którym zostawimy dziecko do godz. 18, dlatego polscy rodzice organizują domowe przedszkola na zasadzie nieopodatkowanej działalności gospodarczej. Dużym udogodnieniem sa jednak dodatki rodzinne w wysokości ok. 150 euro na dziecko miesięcznie. Niestety, procedura załatwiania zasiłku jest długa i skomplikowana: trzeba zdobyć od polskiego ZUS-u zaświadczenie o posiadaniu dziecka oraz przedstawić akty urodzenia i ślubu. Następnie przedstawić to w urzędzie Social Welfare. Po trzech-sześciu miesiącach Irlandczycy odsyłają dokumentację do polskiego ZUS-u. Gdy ten potwierdzi nasze dokumenty, wreszcie dostajemy zasiłek z naliczeniem zaległych miesięcy.

Prawdą jest fakt, iż za palenie w pubie można zapłacić 3 tys. euro. Irlandia jako pierwsza wprowadziła surowy zakaz palenia w miejscach publicznych. Od marca 2004 r. nie można palić w irlandzkich pubach, restauracjach, miejscach pracy, na łodziach rybackich, na traktorach i w samochodach służbowych.

 

Pogoda panująca na "zielonej wyspie"  jest paskudna- leje i wieje. Mimo deszczowej aury, w Irlandii jest jednak cieplej niż w Polsce - całą zimę można przechodzić w jesiennych płaszczach, gdyż temperatury zimą nie przekraczają zera. Jeśli zamierzamy w Irlandii znaleźć pracę, lepiej wziąć ze sobą kurtki przeciwdeszczowe i parasole, bo nic nie wygląda bardziej przygnębiająco niż snujący się od knajpy do knajpy zmoknięty kandydat na barmana czy kelnera. A w torbie zawsze warto mieć okulary przeciwsłoneczne i parasol. Pogoda naprawdę potrafi zmienić się kilka razy w ciągu doby.


 W Irlandii życie i mieszkania są bardzo drogie. Jednopokojowe mieszkanie w Cork kosztuje 700 euro, podczas, gdy takie za takie samo w Dublinie trzeba zapłacić 800-900 euro. Wspólne dzielenie mieszkania jest zdecydowanie tańsze. Pokój dla jednej osoby kosztuje w Dublinie przeciętnie 300 euro miesięcznie. Dom dla 3-4 osób można wynająć za 1,3 tys. euro. Należy pamiętać, że trzeba zapłacić z góry czynsz i kaucję, która jest równowartością miesięcznej kwoty za wynajem. Jeśli wynajmujesz mieszkanie za 800 euro, wprowadzając się, będziesz musiał zapłacić z góry 1,6 tys. euro. Zawsze pamiętaj o podpisaniu umowy z osobą wynajmującą mieszkanie, gdyż w razie jakichkolwiek problemów umowa da ci ochronę prawną. Większość mieszkań wynajmuje się na okres roku, chyba że specjalnie szukasz mieszkania tymczasowego.


Za służbę zdrowia i opieke medyczną trzeba w Irlandii płacić. Każda wizyta u lekarza to wydatek rzędu ok. 50 euro, zaś pobyt w szpitalu to ok 100 euro dziennie. Najlepiej samodzielnie opłacać ubezpieczenie zdrowotne u prywatnego ubezpieczyciela. Do bezpłatnego korzystania z niektórych usług medycznych uprawniony jest jedynie posiadacz karty medycznej wydawanej przez Służbę Ochrony Zdrowia (HSE). Jeśli otrzymasz kartę medyczną, to zwykle obejmuje ona również współmałżonka oraz dzieci. Każda osoba w wieku powyżej 70 lat mieszkająca na stałe w Irlandii jest uprawniona do posiadania karty medycznej niezależnie od swoich dochodów.

Licencja: Creative Commons
3 Ocena