Zielona Wyspa kusi przyjazną atmosferą i wysokimi zarobkami. Płaca minimalna to 1073 euro miesięcznie. - Irlandia to jednak jeden z najdroższych krajów UE. Koszty życia są trzy- lub czterokrotnie wyższe niż w Polsce. Wynajęcie nawet najmniejszego mieszkania może pochłonąć 600-900 euro.
Znajomość angielskiego to jeden z podstawowych warunków. W Irlandii poszukiwani są raczej pracownicy z kwalifikacjami: inżynierowie, informatycy, architekci, lekarze, pielęgniarki, pracownicy budowlani, z branży biotechnologicznej, farmaceutycznej czy transportowej. Nieznający języka mogą pracować np. przy pakowaniu towarów.
Wakacje nie są najłatwiejszym okresem do poszukiwania pracy, szczególnie w miastach. - Przyjeżdżają studenci z Włoch, Hiszpanii, Francji. Podejmują pracę w hotelach, pubach, restauracjach, by szlifować angielski
Pracę łatwiej znaleźć w rolnictwie, przy opiece nad dziećmi i osobami starszymi lub na budowach poza stolicą. Tego typu zajęcia raczej nie da się jednak znaleźć, chodząc od drzwi do drzwi.
Zdecydowanie lepiej szukać pracy jeszcze z Polski. Nie brakuje uczciwych agencji pośrednictwa pracy, które zajmują się wyszukiwaniem zajęcia dla Polaków. Niektóre wręcz specjalizują się w wysyłaniu ludzi z Polski do Irlandii. Część szczególnie zainteresowała się Polską w związku z rozszerzeniem Unii.
Szukających pracy jest dużo, znacznie więcej niż miejsc. Po 1 maja zwiększyła się jednak także liczba pracodawców chcących zatrudnić Polaków. Bezpośrednio z Irlandii napływały oferty pracy dla Polaków chcących podjąć zatrudnienie poza granicami kraju.
Bezrobocie w Irlandii jest niskie (4,5 proc.). To jeden z powodów, dla których wyspa nie wprowadziła żadnych okresów przejściowych, zanim nowi obywatele Unii będą mogli się zatrudniać.