W tym artykule chcę poruszyć drażliwy dla wielu z nas temat związków. Nie powiem wam jak utrzymywać związek, jak go budować, lecz jak podnieść się po zakończeniu długiego związku.

Data dodania: 2009-10-19

Wyświetleń: 3286

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

Artykuł kieruję głównie do męskiej społeczności.

          Załóżmy czarny scenariusz: żyjesz w związku z kobietą, powiedzmy rok, dwa lata. Odwracasz się od znajomych, bo tak to przeważnie działa: nie masz dziewczyny - masz kumpli - wspólne wypady, spotkania, piwko, mecze, urodziny, imieniny etc. - zawsze się znajdzie 'pretekst', żeby wyskoczyć gdzieś, korzystać z życia (patrz w poprzednich artykułach); znajdujesz dziewczynę - na początku jeszcze dbasz o kumpli, później zaczyna się coraz głębsza fascynacja drugą osobą, pojawiają się wymówki, żeby nie spotykać się ze znajomymi, związek zaczyna kwitnąć, pojawia się seks - jesteś w 7 niebie. Powiedzmy, że taka sytuacja się ciągnie przez jakiś czas... Nagle Twoje różowe okulary pękają - dziewczyna wywinęła coś na boku, nie jest już tą samą osobą co kiedyś. Zaczynasz żałować, że byłeś wierny, bo mogłeś to i tamto. W tym momencie możesz popełnić najgorszy błąd swojego życia - wybaczyć. „Bo miłość to również przebaczenie" - nie w tym przypadku. Jak mówi inne powiedzenie: „jakby suka nie dała, to by pies nie wziął" - chyba się doskonale rozumiemy. To była opcja ewentualnych powrotów do siebie - zapomnij o tym. Jeżeli zostawiła Cię dla innego - olej to, w tym momencie ta kobieta już nie jest Twoim problemem.

         Ciąg dalszy czarnego scenariusza - zamykasz się przed ludźmi jeszcze bardziej, dołujesz się non stop wspominając jak było, jak mogło być - wyrzuć te myśli z głowy, bo nic nie dają.
W dużej mierze może pomóc druga osoba, która będzie Ci wsadzała do głowy wszystko to, co ja próbuję zawrzeć w tym artykule. Zapamiętaj jedno - nie zamykaj się! Wyjdź do świata, z dala od tej nory, w której się zakopałeś, będąc pod pantoflem.

         Jak przeczytałem w jednej książce: „Myślisz, że ona była tą jedyną ? Przeleć 10 innych i zadaj sobie to pytanie ponownie.". Niekoniecznie musimy traktować to „przelecenie" dosłownie, aczkolwiek może coś jest w dosłownym potraktowaniu tego sformułowania. Otwórz się na ludzi, spotykaj się z innymi kobietami. Najlepiej od razu. Nie ma czegoś takiego jak „zrobię sobie przerwę"; „nie chcę się teraz z żadną spotykać" albo, co najgorsze „a wszystkie baby to ch*je" - bo i z takimi opiniami się spotkałem. Nie, takie podejście nie będzie prowadziło do szczęścia w naszym życiu. Zapamiętaj jedno - kobiety to naprawdę niesamowite istoty, one są jednym ze źródeł szczęścia w życiu mężczyzny - jeżeli pechowo i źle trafiłeś - trudno, nie ta, to inna - ale pamiętaj o jednym - nie generalizuj, nie wstawiaj ich wszystkich do jednej szufladki. Jak to się mówi - każdy inny, wszyscy równi.

         Po zerwaniu będziesz przechodził przez kilka etapów - na początku smutek, żal i uczucie, że znalazłeś się głęboko w .... Dlaczego ? Dlatego, że nie masz kobiety i nie masz kolegów. Jeżeli miałeś dobrą paczkę przyjaciół - powinni Ci pomóc w takiej sytuacji, nie zostawią Cię samego. Czujesz, że wszystko się zmieniło - i dobrze, kontynuuj przemianę swego życia dalej, ale tak, aby wyszło Ci to na lepsze - znowu się powtórzę - spotykaj się ze znajomymi (możesz nawet próbować odnowić znajomości, które przez ten związek zerwałeś), róbcie  rzeczy, o których wcześniej nie myślałeś, bo Twoja ex by Ci nie pozwoliła, bądź miała coś przeciwko. Zmień się, zmień swój wygląd, fryzurę, wróć do muzyki, którą tak lubiłeś. Nie zostawaj na długo w punkcie żalu - szkoda czasu, życie jest krótkie i piękne zarazem, korzystaj z niego. Następnym przystankiem będzie - nienawiść. Po jakimś czasie poczujesz, że nienawidzisz tej kobiety. Po prostu. Nie chcesz jej oglądać, cokolwiek usłyszysz, to Cię denerwuje. Moja rada - olej to. Nie opowiadaj o niej niestworzonych historii, nie rób z niej „szmaty", jak już wspomniałem wcześniej - to już nie jest Twój problem. Nawet jeżeli usłyszysz, że ona Ciebie oczernia, próbując tym samym usprawiedliwić siebie, wynieść się na piedestały - olej to, ważne, żeby Twoje najbliższe grono wiedziało jaka jest prawda.
Na naszej drodze pojawia się kolejny znak stopu - obojętność. Spotykając się z nowymi ludźmi, innymi, pięknymi kobietami, odkrywasz powoli, że w gruncie rzeczy jest Ci dobrze z tym i Twoja ex totalnie Ci zobojętniała. Aczkolwiek nie do tego dążymy, to jeszcze nie koniec. Ostatnią stacją w podróży naszej przemiany będzie moment, w którym dojdziesz do wniosku, że potrafisz się uśmiechnąć do swojej byłej i z bananem na gębie powiedzieć „Słuchaj, dziękuję, że ze sobą skończyliśmy - bardzo mi z tym dobrze, stałem się lepszym człowiekiem. Dziękuję również za nasz związek - dużo mnie nauczył". Będziesz szczęśliwym i nowym człowiekiem.

         Jedno jest pewne - nie zdobędziesz nowej kobiety biorąc ją na litość, wciąż opowiadając jak było z Twoją ex, czego to ona Ci nie zrobiła etc., takie opowieści zostaw na później, kiedy będziesz mówił o tym z obojętnością lub z wielkim uśmiechem na twarzy - w przeciwnym wypadku nie zdobędziesz żadnej, bo będzie widziała, że wciąż myślisz o byłej.

         Kiedyś uświadomisz sobie: „ale ja byłem głupi" ... W tym momencie zrób sobie rachunek sumienia, zapamiętaj co robiłeś źle i nie popełniaj tych samych błędów - prawda jest taka, że mimo wszystko nie zawsze pozostaniesz bez winy, bądź nawet w nieświadomy sposób umożliwiłeś zaistnienie takiej sytuacji.

         Człowiekowi wolnemu, szczęśliwemu i otwartemu na świat zdecydowanie łatwiej jest znaleźć kogoś nowego, więc taki bądź. Nowy wizerunek powinien być Twoim atutem, uwolnij się od dawnego, pantoflowego „ja", wyrób sobie nową markę. Poza tym - pamiętaj - jesteś o coś wzbogacony - o bardzo cenne doświadczenie! Bądź wdzięczny za to.

W skrócie:

nie zamykaj się przed światemodnów znajomości, spotykaj się ze znajomymiznajdź sobie nowe zajęcie (najlepiej takie z serii zakazanych)rób to, na co masz ochotęprzede wszystkim SPOTYKAJ SIĘ Z KOBIETAMI!nie oczerniaj swojej byłej w oczach znajomychrób wszystko, aby Tobie było dobrze - artykuł „Korzystaj z życia"zabrzmi to szowinistycznie - poużywaj sobie ;-)

Życzę wam wszystkim powodzenia.

Licencja: Creative Commons
1 Ocena