Podstawowe pytanie brzmi- czy rzeczywiście jest to biznes dla każdego? Odpowiedź brzmi- oczywiście nie. Wszyscy znamy powiedzenie, że jeśli coś jest dla wszystkich, to tak naprawdę, jest dla nikogo. Tak samo jest w tym przypadku.
Każdy z nas ma wrodzone lub nabyte umiejętności, zdolności i predyspozycje, które powodują, że jest dobry i sprawdza się w tej a nie innej dziedzinie. W tym biznesie, moim zdaniem, najważniejsza jest cierpliwość i systematyczność w dążeniu do osiągnięcia zamierzonego celu, odporność na odmowne odpowiedzi udzielane w trakcie rozmów z potencjalnymi kontrahentami i współpracownikami oraz upór i konsekwencja w codziennej pracy. Posiadanie tych cech charakteru pozwala na osiągnięcie w tym „fachu” sukcesu. Pozwala, ale nie daje gwarancji.
Warunkiem koniecznym do osiągnięcia sukcesu jest bowiem podjęcie działania. Można mieć wszystkie wymienione wyżej cechy, wspaniałe przygotowanie teoretyczne i najlepszego sponsora gotowego poświęcić nowemu współpracownikowi każdą wolną chwilę- jeżeli nie zaczniemy działać- nic nam to nie da. Siedząc na wersalce albo oglądając telewizję niczego nie zmienimy. Znam wiele osób, dla których MLM był pierwszą pracą i które dzięki regularnej, codziennej i mądrej pracy osiągnęły w MLM prawdziwy sukces, ale nie znam ani jednego przypadku osiągnięcia sukcesu przez osobę, która co prawda spełnia powyższe warunki, ale nie podjęła żadnego wysiłku żeby wspomóc je działaniem.
To właśnie działanie albo jego brak odróżnia ludzi sukcesu od wiecznych malkontentów i „narzekaczy”. Jak łatwo się domyślić, tacy ludzie będą najgłośniej mówić, że MLM jest do niczego, bo oni „chcieli” ale nic z tego nie wyszło.
Z drugiej strony, w marketingu sieciowym nie ma znaczenia to, jakie posiadasz wykształcenie i znajomości czy pochodzisz z dużego miasta czy z małej wioski. Znajomość większej ilości osób bywa pomocna, ale też nie zawsze przekłada się to na wymierne wyniki. Nie ma reguły, że w wielkim mieście jest łatwiej (bo jest wielu potencjalnych klientów) niż w małej miejscowości liczącej kilkuset mieszkańców. Co więcej, bardzo często osobami osiągającymi najlepsze wyniki są osoby z małych miast i miasteczek.
Podobnie jest z wykształceniem i zamożnością. Może ono pomóc, ale nigdy nie zagwarantuje osiągnięcia sukcesu. Wszyscy znamy dziesiątki inteligentnych, gruntownie wykształconych, mądrych i oczytanych osób, które nie radzą sobie w życiu i żyją poniżej własnych oczekiwań. Nieprawdziwym stereotypem jest również przekonanie, że osoba biedna (przynajmniej według ogólnie przyjętych standardów) nie może zaistnieć w tym biznesie, ponieważ po pierwsze- nie ma środków na to, żeby rozpocząć działalność (omówiłem to wcześniej), po drugie- nie może sobie pozwolić na brak dochodów przez kilka miesięcy zwłaszcza, jak jest to dla niej jedyne źródło utrzymania.
Nic bardziej mylnego. Być może, w tradycyjnym biznesie jej droga do sukcesu finansowego byłaby cięższa i dłuższa niż osoby, która ma na starcie większe możliwości finansowe, niemniej w network marketingu wszyscy na początku startują z tego samego poziomu- od zera. Bardzo prawdopodobne jest natomiast to, że osoby czujące się w jakiś sposób „gorsze” od innych- czy to w wyniku gorszego ich zdaniem wykształcenia, pochodzenia, zdolności czy umiejętności, osiągną w tym biznesie znacznie więcej niż inni. Dlaczego?
Bo bardzo często mają motywację do tego, żeby zmienić coś w swoim życiu i wyrwać się z kręgu niemocy i marazmu, w którym się znajdują. Oczywiście nie wszyscy i nie zawsze osiągną sukces. Warunkiem koniecznym jest to, o czym pisałem wcześniej- systematyczność, wytrwałość i przede wszystkim podjęte od razu regularne DZIAŁANIE.