W ostatnich czasach bardzo popularną i reklamowaną pozycją zarabiania w Internecie stały się programy typu GPTR (Get paid to read) . Ich idea jest taka, że płacą za czytanie maili reklamowych. Z daleka wygląda to fajnie. Każdy kto nie zna programów tego typu myśli „zapisuję się do programu – czytam maile i dostaję wynagrodzenie”. I faktycznie tak to wygląda, tylko jak to zwykle w życiu bywa są małe ALE…
Pierwsze i najważniejsze to wysokość tego wynagrodzenia. Jeśli myślisz że otrzymasz konkretne pieniądze za otwieranie maili i klikanie w linki, to się mylisz. Za tak zwane przeczytanie maila będziesz miał doliczone do swojego konta jakąś setną lub dziesiątą grosza albo centa. Przy dużym farcie może połowa grosza (ale nie licz na tak dochodowe reklamy zbyt często). Dodatkowo w takich programach z reguły jest jakieś minimum do wypłaty. Oznacza to że dopóki na Twoim koncie nie będzie kwoty w odpowiedniej wysokości pieniędzy nie otrzymasz. W ten sposób wypłatę w wysokości paru złotych albo dolarów sam „zarobisz” w najlepszym wypadku po 2 – 3 miesiącach ciągłego sprawdzania czy coś nowego przyszło na skrzynkę i klikania, klikania….
Prędzej czy później dojdziesz do wniosku że zarabiają tu tylko nieliczni – Ci którzy inwestują w reklamę i promują program w którym biorą udział. Ewentualnie osoby które te programy prowadzą. Dzięki tej promocji (przy czym koszt reklamy już nie liczy się w groszach tylko z reguły dziesiątkach złotych) nazbierasz poleconych, dzięki którym w niektórych programach możesz nawet podwoić swój zarobek. Ryzyko jest jednak takie , że tuż przed uzyskaniem swojego minimum program zniknie. A w tym biznesie zdarza się to często. I wtedy zainwestowane przez Ciebie pieniądze po prostu wyparują czyli Twoje spodziewane zyski tak naprawdę wygenerowały stratę. O czasie jaki poświęciłeś na te zarabianie nawet nie wspomnę.
Przy okazji jeśli już zapisałeś się do programu – zwróć uwagę jakie reklamy oglądasz najczęściej. Niewtajemniczonych poinformuję, że są to reklamy programów tego samego typu, w którym dana osoba uczestniczy. Zastanawiające prawda?? I jakby nie spojrzeć potwierdzające moją teorię - kto tu tak naprawdę zarabia.
Dlatego moim zdaniem, jeśli masz więcej niż 18 lat nie marnuj swojego czasu na tego typu programy. W ostatecznym rozrachunku okaże się, że zarobili wszyscy oprócz Ciebie. Natomiast jeśli jesteś młodszy – to zawsze jest jakiś sposób na dodatkowe kieszonkowe i zdobycie doświadczenia w e-biznesie. Ostatecznie żadnych kosztów nie ponosisz – za wszystko płacą rodzice - a Ty oswajasz się z tematem, że Internet może być źródłem dochodu.