Negocjacje to obecnie niemalże forma sztuki, ponieważ w dzisiejszych czasach w świecie biznesu tak wiele osób zna odpowiednie techniki, że potrzeba ogromnego wyrafinowania by "ograć" drugą stronę.

Data dodania: 2011-12-27

Wyświetleń: 4031

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Handlowcy w większości firm od samego początku swojego szkolenia uczeni są tego, jak przedstawić Klientowi ofertę tak, aby nie stracić na zarobionej marży. Dlatego też techniki negocjacji możemy spotkać niemal na każdym kroku. Taką najbardziej znaną formą negocjacji są oczywiście techniki sprzedażowe stosowane powszechnie na giełdach, na których ludzie negocjują ceny, aby kupić przedmiot w znacznie tańszej cenie. Bardzo łatwo to dostrzec w komisach z używanymi samochodami. 

Wysokie marże produktów można zauważyć jednak szczególnie łatwo w salonach z samochodami nowymi. Wystarczy pomyśleć, ilu ludzi każdego roku kupuje samochody, które pod koniec roku kosztują już 10-20 tysięcy taniej. Dobry handlowiec potrafi przynieść właśnie taki zysk i znacznie wyższy, przy produktach o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Można by powiedzieć, że asertywność i negocjacje nie mogą iść w parze, ale jednak sprawa ma się inaczej. Odporność na stres i nacisk potencjalnego Klienta, często pozwalają "wygrać" transakcję. Sprzedający wcale nie musi zgodzić się na warunki zaoferowane przez klienta, który chce się targować. Odrzucenie jego pomysłów warto jednak przedstawić w bardzo łagodny sposób, pozwoli to kontynuować romowy. W przeciwnym przypadku potencjalny Klient może odejść zniechęcony. Lecz jeśli zachowamy się asertywnie (czyli w tym wypadku uprzejmie), a  produkt wpadł mu w oko, to powróci do naszej pierwotnej propozycji, dzięki czemu to my możemy stawiać warunki dobrej dla nas sprzedaży.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena