Planowana reforma edukacyjna poruszyła społeczeństwo i, jak to zwykle bywa, podzieliła na dwa obozy; zwolenników i przeciwników. Można ich znaleźć zarówno wśród rodziców, jak i nauczycieli czy psychologów. Po obu jednak stronach pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące możliwości organizacyjnych szkół. Czy polskie szkoły będą przygotowane na przyjęcie sześciolatków we wrześniu 2009 roku? Jak będzie wyglądał program i zajęcia dla dzieci młodszych? Jak reforma wpłynie na ogólny poziom wykształcenia polskiej młodzieży?