Motel jest obiektem noclegowym, który prawnie jest zdefiniowany nieco inaczej, niż sugeruje to potoczna definicja. W dość powszechnej opinii motel jest bliższy raczej hostelowi - miałby to być obiekt o niskim lub średnim standardzie, przeznaczony raczej dla gości zmotoryzowanych.
Miałeś wypadek samochodowy? Czy wiesz, że przysługuje Ci pojazd zastępczy z OC sprawcy? W artykule dowiesz sie więcej szczegółów na ten temat.
Brakuje Ci pomysłu na wakacje? Nie wiesz, gdzie jechać? Nic nie szkodzi, bo mam dla Ciebie świetną propozycję, aby udać się w góry Sowie i Stołowe. Sam byłem tam w tym roku, dlatego doskonale poznałem uroki tych miejsc.
Aby w ogóle możliwe było mówienie o wyposażaniu hoteli, należy najpierw określić, czym „hotel” jest. Okazuje się, że zdefiniowanie znaczenia tego słowa jest zdecydowanie trudniejsze.
Choć o diecie w cukrzycy powiedziano już wiele, osoba, która zaczyna zmagać się z tą chorobą, często ma prawo do odczuwania pewnej dezorientacji.
Karta płatnicza czy karta kredytowa – niewielu dostrzega różnicę, wielu te karty utożsamia. Co ciekawe, ci drudzy nie popełniają wielkiego faux pas.
Wybór wyposażenia hotelu jest w dużej mierze uzależniony od przeznaczenia danego obiektu. Oczywiście wszelkie podziały mają charakter czysto arbitralny, a większość hoteli może pełnić różne funkcje, natomiast wskazanie tej, która jest najważniejsza, będzie zawsze pomocne przy doborze odpowiedniego wyposażenia hotelu.
Czym jest zjawisko hipnozy? Jak działa nasz umysł? Jakie procesy zachodzące w naszym mózgu wykorzystuje hipnoza? Jak wtedy działa nasz umysł i co się z nami dzieje? Jak nasze życie zależy od aktywności elektrycznej mózgu? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedź w tym artykule.
Nie są tak oszczędni, jak mogłoby się wydawać, a działające tam firmy windykacyjne wcale nie są tak uczciwe, jak chcielibyśmy je widzieć. Oto zadłużenie po niemiecku.
Przyjmijmy, że nasza ludzka rasa "pamięta" jakieś 2–4 tys. lat, legendy to maksymalnie 14 tys. lat do tyłu. Załóżmy, że na rozwój cywilizacyjny od plemion do ery atomów i komputera potrzebowaliśmy jakieś 2–3 tys. lat. Nie będę się tu spierał o kilka tysiącleci w tył czy w przód, bo w tej perspektywie to i tak nie ma znaczenia.
